• Dziś /3°
  • Jutro /2°
Wiadomości

Nowe pociągi dla lubuskiego? Oferta przekracza budżet o 15 milionów

29 września 2023, 09:20, Marcin Kluwak
Żródło: FPS Cegielski
Firma z Poznania, która wyprodukowała i wypuściła na rynek prototypowe pojazdy elektryczno-spalinowe FPS Plus, jako jedyna złożyła ofertę w szybkim przetargu ogłoszonym przez Województwo Lubuskiego. Okazało się jednak, że samorząd, aby kupić dwa nowoczesne pojazdy, musi dołożyć dodatkowe 15 milionów. Czy znajdzie na to pieniądze?

Nowy tabor w lubuskim potrzebny jest jak tlen. Codziennie docierają do nas kolejne informacje o tym, że jak muchy padają skłądy - wagonowe oraz popularne "szynobusy". Kilka z nich czeka też na naprawę. Dlatego Zarząd Województwa w trybie pilnym ogłosił przetarg. W czwartkowe popołudnie otwarto oferty. Zgodnie z tym co zapowiadaliśmy na łamach naszego portalu w artykule pt.: Tak będą wyglądać nowe szynobusy dla lubuskiego? Jest duża szansa  wpłynęła tylko jedna oferta. Problem w tym, że jest drogo.

Jedyną ofertę złożyła firma H. Cegielski i opiewa ona na kwotę 73 mln 800 tysięcy złotych za dwa pojazdy - w tym: 38 191  500 za pierwszy pojazd oraz 35 608 500 za drugi. Zamawiający na ten cel chciał przeznaczyć kwotę niewiele ponad 57 milionów złotych. 

Czy samorząd dołoży 15 milionów na nowe pociągi?

Za bardzo nie ma wyjścia. Po pierwsze, nowy tabor - spalinowo elektryczny, czyli taki, który pojedzie z Kostrzyna przez Gorzów do Poznania lub z Gorzowa do Zielonej Góry i w odpowiednim momencie przełączy się na zasilanie z sieci, jest bardzo potrzebny. Po drugie - zblizają się wybory. Marszałek Polak, chcąc odzyskać bardzo nadszarpnięte zaufanie mieszkańców północnej części lubuskiego być może znajdzie w rezerwach budżetowych brakującą kwotę. Rozstrzygnięcie przetargu na korzyść, to prezent dla mieszkańców regionu, mimo że przewożenie ich (w godnych warunkach), to ustawowe zadanie samorządu województwa.

Po trzecie - nieustannie przypominamy, że województwo lubuskie, a raczej Zielona Góra promuje siebie, jak metropolię posiadającą port lotniczy. Z naszych pieniędzy każdego roku płyną ogromne kwoty na dofinansowanie - jak się okazuje - wciąż nierentownych połączeń. Skoro województwo ma 24 miliony na fanaberie i wożenie much do Gdańska i Krakowa, to dodatkowe 15 milionów na wożenie swoich mieszkańców do pracy i szkoły również powinno wygospodarować.

Apelujemy o jak najszybsze rozstrzygnięcie przetargu na korzyść mieszkańców regionu, dołożenie brakującej kwoty i zakończenie tego niekończącego się pasma porażek, którego codziennie doświadczają mieszkańcy północnej części lubuskiego. Parafrazując klasyk: Sprawne połączenia z Krzyżem czy Kostrzynem po prostu nam się należą!


Podziel się

Komentarze


Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości