Złośliwi twierdzą, że to ostatni mecz w Gorzowie, bo przy niekorzystnym dla Stali Gorzów układzie innych spotkań i dzisiejszej - ewentualnej przegranej w meczu z Częstochową, może okazać się, że gorzowianie niespodziewanie wypadną z walki o medale.
Stal Gorzów, która zajęła trzecie miejsce w ligowej tabeli, jeszcze do sobotniego popołudnia wymieniana była jako faworyt dwumeczu z druzyną Włókniarza. Niestety, po fatalnym upadku podczas Grand Prix w Rydze Andersa Thomsena, nastroje w klubie, jak i wśród kibiców opadły. W miejsce Duńczyka rezerwowo wyasygnowano do składu Mathiasa Pollestada. Zawodnik, choć pokazał się z dobrej stronie w niektórych spotkaniach, to nie jest jednak tak pewnym punktem drużyny, jakim był Anders Thomsen.
Z drugiej strony - Włókniarz ma ogromne szczęście - w nieszczęściu Stali Gorzów. Bo to oni dziś są na torze osłabionego przeciwnika, a za tydzień będą ścigać się przed własną publicznością. Ewentualne zwycięstwo dziś w Gorzowie da drużynie z Częstochowy bardzo poważny sygnał, że awans do półfinałów i to z trzeciego miejsca (nie jako szczęśliwy przegrany) jest jak najbardziej możliwy.
Gorzowianie też mogą awansować dalej, nawet gdy dziś powinie im się noga. Właśnie dlatego, że do finału - jako czwarta awansuje drużyna, która przegra najmniejszą różnicą punktów. Tak więc plan minimum na dzisiaj - to przegrać jak najmniejszą różnicą punktów, ale najlepiej wygrać, żeby spokojnie jechać na mecz rewanżowy pod Jasną Górę.
Dziadek do Orzechów I Grand Royal Ballet
22 grudnia 2024
kup bilet |
|
Najpiękniejsze melodie świata, czyli od opery do musicalu!
1 marca 2025
kup bilet |
|
Chór i orkiestra Alla Vienna
23 listopada 2024
kup bilet |
|
Czerwone Gitary. Diamentowe 60-lecie
2 marca 2025
kup bilet |