Będzie podwyżka za śmieci w Gorzowie. Prezydent Wójcicki: To nieuniknione

fot. archiwum

Firma Inneko i konsorcjum firm EKO-Myśl i TRANS-KOM, które zajmują się odbiorem odpadów z Gorzowa i podgorzowskich gmin złożyły wniosek do Związku Celowego Gmin MG-6 o podwyższenie ceny za każdą 1 toną odebranych odpadów. A to oznacza, że mieszkańców Gorzowa i podgorzowskich gmin czekają podwyżki opłat za śmieci. Obecnie stawka to 32 zł za osobę.

- Dzisiaj rozmawiamy z firmami, które odbierają od nas odpady. Weryfikujemy wartości, które złożyli we wniosku i chcą za odbierane odpady. Niestety w związku z tym podwyżki dla mieszkańców są nieuniknione i będą konieczne. Jednak jeszcze trochę czasu minie, zanim dojdziemy z firmami do porozumienia. Jednak decyzję w sprawie podwyżek musimy podjąć do czerwca – mówi Jacek Wójcicki, prezydent Gorzowa.

Jak tłumaczy prezydent Wójcicki, decyzja musi zostać podjęta w ciągu najbliższych miesięcy, aby nie okazało się, że system się nie bilansuje i trzeba będzie dokładać jeszcze więcej pieniędzy, ponieważ zobowiązania będą rosły.

Podwyżka opłat za śmieci w Gorzowie w 2023 roku. O ile wzrośnie stawka za odbiór śmieci w Gorzowie i okolicznych gminach?

Prezydent Gorzowa podkreśla, że jeżeli decyzja w sprawie podwyżki zostanie podjęta szybko, to jest szansa, że stawki nie wzrosną drastycznie. - Mówimy o podwyżce w wysokości kilku złotych. Widzimy co się dzieje w innych miastach na terenie kraju i tam stawki rosną o kilkanaście złotych. Jednak my chcemy się zmieścić w kilku złotych. Jednak jaka będzie rzeczywistość, to okaże się po tym jak dojdziemy do porozumienia z firmami odbierającymi odpadami – komentuje prezydent Wójcicki.

Dlatego w ogóle mowa o podwyżkach opłat za śmieci? Ma na to wpływ sytuacja na rynku, która w ciągu ostatnich miesięcy zmieniła się diametralne. - Od momentu, kiedy firmy składały swoje oferty zmieniło się bardzo wiele. Koszty są dużo większe między innymi przez podniesienie płacy minimalnej, ceny paliw czy koszty prowadzenia działalności. Będę przekonywał ZCG MG6 i wójtów ościennych gmin, żeby jak najszybciej podjąć decyzję w sprawie podwyżki. Ona będzie wtedy jak najmniej bolesna. Może się okazać, że czym dłużej będziemy zwlekać, tym większą będziemy musieli dać podwyżkę, aby to co teraz się nie bilansuje pokryć – tłumaczy prezydent Wójcicki.