Przed meczem okazało się, że nie będzie mógł w nim zagrać Tomasz Lewandowski, któremu dopiero dziś kończy się półroczne zawieszenie za doping. Gościom wydawało się, że zawieszenie skończyło się wczoraj. Opinia związkowych prawników o którą poprosił prezes Ryszard Kulczycki dała jednoznaczną odpowiedź. Lewandowski jest zawieszony do dziś godziny 24.
Mecz rozpoczął się od porażki Martina Olejnika z Pawłem Chmielem. - Miałem ten mecz na wyciągnięcie ręki. W dwóch pierwszych setach prowadziłem, by potem oddać zwycięstwo. Chyba zabrakło po prostu szczęścia - stwierdził po spotkaniu Olejnik. W drugim meczu przy stole stanęli nowy nabytek Gorzovii Bogusław Koszyk z naszym starym znajomym Pawłem Platonovem. Początek był pod dyktando gorzowskiego zawodnika. Wszystko było dobrze do stanu 8:9 w drugim secie. - Paweł zagrał szeroką piłkę, dochodziłem i za całą siła krzywo stanąłem. Nie wygląda to za dobrze, bo noga mocno spuchła - komentował na gorąco Koszyk. Nasz zawodnik musiał więc oddać pojedynek bez walki.
Jedyny jak się okazało punkt w dzisiejszym meczu gorzowianie zdobyli przez walkowera oddanego przez Piotra Chmiela. Zawodnik rzeszowskiego AZS co prawda wpisany był do składu w miejsce Lewandowskiego, ale kontuzja ręki nie pozwoliła mu przystąpić do pojedynku z kolejnym nowym gorzowianinem Kaiem Liu. W tym momencie było już jednak pewne, że rzeszowianie tego pojedynku nie przegrają, gdyż nawet gdyby doszło do decydującego piątego pojedynku to Bogusław Koszyk nie był w stanie grać. Jednak w świetle nowych przepisów zawodnicy Gorzovii mogli wywalczyć jeden punkt do tabeli. Potrzebne było jednak zwycięstwo Olejnika z Platonovem. Lepszy okazał się jednak Białorusin i rzeszowianie zgarnęli w Gorzowie komplet punktów.
Sporo zastanowienia na trybunach wywołało brak w składzie rezerwowego gorzowskiej ekipy Radosława Bortnowskiego. - Nie mam sobie nic do zarzucenia. Ten chłopak i tak nie miałby szans na ugranie czegokolwiek. Niestety nie mamy pieniędzy na zakontraktowanie czwartego zawodnika, który byłby w stanie rywalizował w Superlidze - powiedział nam po spotkaniu szkoleniowiec naszej ekipy Szymon Kulczycki.
Zapraszamy do zakładki Multimedia, gdzie znajdziecie rozmowy z trenerem Kulczyckim oraz zawodnikami obu ekip.
Gorzovia Romus Gorzów - SPAR AZS Politechnika Rzeszów 1:3
Martin Olejnik - Paweł Chmiel 2:3 (10:12,13:11,11:6,10:12,9:11)
Bogusław Koszyk - Paweł Platonow 1:3 (11:7, 8:11, 0:11, 0:11) (krecz w 2. secie)
Kai Liu - Piotr Chmiel 3:0 (11:0, 11:0, 11:0) (w.o.)
Martin Olejnik - Paweł Platonow 1:3 (11:6,7:11,6:11,7:11)
Radosław Łogusz
Najpiękniejsze melodie świata, czyli od opery do musicalu!
1 marca 2025
kup bilet |
|
Polska Noc Kabaretowa 2025
23 maja 2025
kup bilet |
|
Iluzjonista Piotr Denisiuk
17 stycznia 2025
kup bilet |
|
Czerwone Gitary. Diamentowe 60-lecie
2 marca 2025
kup bilet |