Dotychczasowe spotkania działaczy z miejskimi urzędnikami nie dały odpowiedzi na temat podziału miejskich dotacji (fot. Radosław Łogusz)
Prezydent Tadeusz Jędrzejczak ogłosił konkurs na niewykorzystane pieniądze, które miał otrzymać likwidowany Gorzowski Klub Piłkarski. Do podziału jest kwota 500 tys. zł.
Kto może otrzymać te pieniądze? Kluby sportowe biorące udział w rozgrywkach centralnych. Podstawowym warunkiem otrzymania pomocy z Urzędu Miasta jest nie zaleganie z wpłatami do ZUS i Urzędu Skarbowego. Oczywiście podobnie jak to było w lutym o wszystkim zdecyduje prezydent Tadeusz Jędrzejczak i powołana przez niego komisja.
Dodatkowe pieniądze to łakomy kąsek dla wszystkich gorzowskich ligowców, gdyż jak wszyscy dobrze wiemy mówiąc kolokwialnie w gorzowskich klubach się nie przelewa. Na dodatkowe pieniądze liczą na pewno także działacze nowo powstałego Stilonu Gorzów. Choć jak zastrzegał podczas ostatniej konferencji prasowej prezes Mariusz Stanisławski klub zna swoje miejsce w szeregu i na pewno nie będzie miał pretensji jeśli teraz pieniędzy nie dostanie. - Dobrze wiemy, że na pieniądze z miasta trzeba sobie zasłużyć. Jednocześnie nie ukrywamy, że fundusze z kasy miasta mocno pomogłyby nam w codziennym działaniu - stwierdził sternik Stilonu Gorzów.
Pieniądze bardzo przydałyby się także gorzowskim koszykarzom, którzy wywalczyli awans do drugiej ligi. Ich gra w tej klasie rozgrywkowej była przez długi czas bardzo poważnie zagrożona. Ostatecznie zgłosili się do rozgrywek, ale budżet klubu jest bardzo mizerny. Swoje pomysły na rozdzielenie pieniędzy przedstawił przewodniczący komisji kultury, sportu i promocji Jerzy Sobolewski, który wspominał między innymi o koszykarzach oraz potrzebie inwestycji w bazę sportową w Gorzowie.
Poważnym problemem dla klubów sportowych może być jednak ciągły brak jasnych reguł rozdziału miejskich pieniędzy na sport. Sezony ligowe za pasem, składy już prawie skompletowane i oby nie powtórzył się czarny scenariusz z przełomu roku, gdy musieliśmy się żegnać z czołowymi graczami.