Piłkarki nożne TKKF Stilon Gorzów uległy dziś na własnym boisku ekipie z Piaseczna 0:3. Gorzowianki starały się konstruować akcje, jednak w polu karnym rywalek brakowało pomysłu na wykończenie.
Przez pierwszą godzinę spotkania to podopieczne Stanisława Adamskiego były wyraźnie lepsze. Świetną okazję gorzowianki miały już w dziewiątej minucie, kiedy to bramkarkę gości po strzale z dystansu uratowała poprzeczka. Później zawodniczki Stilonu jeszcze kilkakrotnie stawały przed sytuacjami, które mogły dać im bramkę. Jednak albo brakowało skuteczności, albo dobrymi interwencjami popisywała się Anna Kopaniewska.
Gra ekipy gości uległa wyraźnej poprawie, gdy w 62 minucie na placu gry pojawiła się Marta Chmielewska. Już pięć minut później piłkarki z Piaseczna mogły cieszyć się z pierwszego trafienia do naszej bramki. Pięknym rajdem przez niemal całe boisko popisała się Kinga Rosłan, która w sytuacji sam na sam z naszą bramkarką pewnie umieściła piłkę w naszej bramce. Trzy minuty później było już 2:0 dla gości. Po dośrodkowaniu z prawej strony, w środku pola karnego piłkę przyjęła niepilnowana Marta Stodulska, która zdobyła drugą bramkę dla przyjezdnej drużyny. Wynik w 75 minucie ustaliła Katarzyna Chapska, która ładnym strzałem zza linii pola karnego umieściła piłkę tuz pod poprzeczką bramki strzeżonej przez Katarzynę Poźniak.
Zapraszamy do zakładki Multimedia, gdzie znajdziecie pomeczowe wypowiedzi trenerów obu ekip. TKKF Stilon Gorzów - GOSiR Piaseczno 0:3 (0:0)
Bramki: 0:1 Kinga Rosłan 67' 0:2 Marta Stodulska 70' 0:3 Katarzyna Chapska 75'