• Dziś /0°
  • Jutro 10°/8°
Wiadomości

Mieszkańcy od kilkunastu lat muszą jeździć po betonowych płytach. Czy jest szansa na remont? [zdjęcia]

5 października 2021, 11:08
Betonowe płyty miały być tylko na czas budowy nowych bloków przy ul. Danuty Siedzikówny-Inki (dawnej ul. 9 Maja), a zostały na stałe. Z biegiem lat betonowe płyty coraz bardziej niszczeją, tak że zaczynają wystawać z nich metalowe pręty. Mieszkańcy wielokrotnie apelowali o remont drogi, ale na obietnicach się kończyło. Teraz w tej sprawie postanowił interweniować radny Piotr Wilczewski, który napisał do prezydenta Gorzowa interpelację.

Mieszkańcy bloków przy ul. Danuty Siedzikówny-Inki (dawnej ul. 9 Maja) od lat proszą o remont osiedlowej drogi, która wykonana jest z płyt betonowych. Taka nawierzchnia miała służyć tylko na czas budowy nowego osiedla, a mieszkańcy muszą po niej jeździć od ponad 15 lat. Płyty miały ułatwić pojazdom ciężarowym dojazd na plac budowy, tak aby te nie grzęzły w błocie, a zostały na stałe. 

Do tego nie ma miejsc parkingowych, przez co mieszkańcy parkują na pasie zieleni, który został już tak rozjeżdżony, że zostało po nim tylko klepisko. Mało tego, wiosną i jesienią tworzą się tutaj wielkie kałuże i grzęzawisko, że czasem trudno dojść do swojego auta i wyjechać z tego dzikiego parkingu.  Mieszkańcy pobliskich bloków od wielu lat proszą o remont drogi. Urzędnicy kilkakrotnie obiecywali, że ul. Siedzikówny-Inki zostanie wyremontowana, ale na tym się skończyło. Bo droga, jak była, tak nadal jest w tragicznym stanie.

Dlatego też w imieniu mieszkańców postanowił interweniować tym razem radny Piotr Wilczewski, który napisał w tej sprawie interpelację do prezydenta Jacka Wójcickiego. - W imieniu mieszkańców ul. Danuty Siedzikówny-Inki kieruję do pana prośbę o zabezpieczenie środków w przyszłorocznym budżecie na wykonanie koniecznych prac mających na celu poprawę bezpieczeństwa mieszkańców. Od wielu lat osoby mieszkające przy ul. Siedzikówny-Inki muszą poruszać się po starych płytach betonowych z których wystają druty. Parkowanie ma miejsce na klepisku z ogromnymi dziurami  zamieniającymi się w wielkie kałuże podczas ulewnych deszczów. Na części ulicy brakuje chodników, co stwarza realne zagrożenie dla najmłodszych mieszkańców. Dodatkowo sugeruje w momencie projektowania budowy miejsc parkingowych użycie płyt ażurowych - pisze w swojej interpelacji radny Piotr Wilczewski.

Co na to miasto? Urzędnicy przyznają, że stan techniczny ul. Siedzikówny-Inki od skrzyżowania ul. Niepodległości do sklepu Biedronka jest bardzo zły, za nawierzchnia z płyt betonowych jest zdegradowana.

- Ulica wymaga kompleksowej przebudowy w ramach której należy wykonać nową konstrukcję jezdni i chodników wraz z budową kanalizacji deszczowej. Uchwalony budżet miasta na 2021 rok nie zabezpiecza środków finansowych pozwalających na wykonanie tych prac. Zadanie zostanie zgłoszone w propozycji planu budżetu na 2022 rok lub lata kolejne. Istnieje możliwość zgłoszenia zadania przez mieszkańców w ramach budżetu obywatelskiego. Do czasu przebudowy ulicy, będą prowadzone prace utrzymaniowe polegające na bieżącym usuwaniu ubytków w jezdni tak, aby zapewnić przejezdność - komentuje Iwona Olek, wiceprezydent Gorzowa.

Fotoreportaż



Podziel się

Komentarze

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości