Seria wypadków w Gorzowie i okolicach

fot. Wypadki Gorzów

Zaczęło się w sobotę 11 września po godz. 13 na skrzyżowaniu ul. Roosevelta, Żwirowej, Kosynierów Gdyńskich i Słowiańskiej. Tam doszło do zderzenia policyjnego radiowozu jadącego na interwencję z samochodem osobowym marki fiat. Więcej na ten temat przeczytasz w artykule „Policjanci jechali na interwencję. Na skrzyżowaniu zderzyli się z fiatem”.

Następnie o godz. 14.59 dyżurny gorzowskiej straży pożarnej otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na skrzyżowaniu ul. Wylotowej i Różanej na Osiedlu Poznańskim. Na miejsce zostały wysłane dwa zastępy straży pożarnej, policja i pogotowie. Jak się okazało doszło tam do zderzenia peugeota i volkswagena.

Jednak na tym nie koniec wypadków. O godz. 15.35 doszło do poważnego wypadku z udziałem dwóch samochodów osobowych na skrzyżowaniu ul. Leśnej i Gorzowskiej w Jeninie. Na miejsce zostały wysłane cztery zastępy straży pożarnej, policja, pogotowie  śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Doszło tam do zderzenia renault i forda. - Kierowca renault został zakleszczony w pojeździe. Zostanie uwolniony przy pomocy narzędzi hydraulicznych. Łącznie w wypadku zostały poszkodowane trzy osoby - mówi Bartłomiej Mądry, oficer prasowy gorzowskiej straży pożarnej.

- Kierujący renault wyjeżdżał z parkingu sklepu Dino i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu fordem, który jechał drogą wojewódzką nr 132 w kierunku Kostrzyna nad Odrą, przez co doprowadził do zderzenia. Kierujący renault został zabrany do szpitala – komentuje Magdalena Ziętek z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.

Z kolei o godz. 15.53 służby otrzymały zgłoszenie o wypadku na 78 km trasy S3 na pasie w kierunku Skwierzyny - pomiędzy MOPem Marwice, a węzłem Gorzów Północ. Na miejsce zostały wysłane trzy zastępy straży pożarnej, policja, pogotowie oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który wcześniej był wysłany do Jenina.

-  Kobieta kierująca mercedesem podczas manerwu wyprzedzania zahaczyła o przednie koło busa, a następnie uderzyła w bariery. Kobieta podróżowała z dwójką dzieci. Jedno z nich zostało zabrane do szpitala - opowiada Magdalena Ziętek z gorzowskiej policji.