Reprezentacja Czech wspierana przez zawodników gospodarzy okazała się lepsza od biało-czerwonych w towarzyskim meczu w Wawrowie.
Na zakończenie trwającego od piątku zgrupowania miniżużlowców z Czech oraz Polski rozegrane zostało spotkanie towarzyskie. Mecz rozpoczął się niemal z godzinnym opóźnieniem, względem programu jaki został wszystkim przedstawiony.
Czesi do Wawrowa przyjechali w piątkę, ich skład uzupełnili Rafał Karczmarz oraz Marcel Studziński. W zestawieniu gospodarzy pojawiła się między innymi Sindy Weber, która w przerwach między biegami na torze w Wawrowie w asyście dwóch młodszych kolegów wykonywała okrążenia pokazowe.
Już od pierwszego biegu widać było, iż mimo to tylko zawody towarzyskie to odpuszczanie nie będzie. Tym młodym zawodnikom bardzo zależało na każdy punkcie. Kamil Nowacki bardzo agresywnie jechał przez cały bieg i na ostatnim łuku ostry atakiem wyprzedził rywala i wpadł na metę jako pierwszy. Po biegu jednak sędzia postanowił ukarać Nowackiego i go wykluczyć za stworzenie niebezpiecznej sytuacji na torze. Pozostałe swoje starty Kamil Nowacki wygrał i zdobył 12 punktów, jednak sam w parkingu uparcie mówił, że zdobył komplet, ponieważ nie mógł pogodzić się z tym, że został wykluczony.
W szóstym biegu upadek zanotował Patryk Zalewski, z GUKS-u Wawrów, który jechał sam i po wyjściu z łuku zakręcił popularnego "bączka". Młody zawodnik nie podnosił się z toru i został zwieziony do parkingu w karetce. Lekarz zezwolił na dalszy jego start, jednak sam zawodnik postanowił się wycofać.
Czesi wzmocnieni zawodnikami GUKS-u okazali się lepsi na torze w Wawrowie, wygrywając 48:42. Wśród gości najskuteczniejsi byli Filip Siflada, który zdobył 12 punktów oraz Rafał Karczmarz (13). Dla gospodarzy najwięcej punktów zdobył Alan Szczotka (13) oraz Kamil Nowacki (12). - Co rok robimy takie mini zgrupowanie. Traktujemy to jako dobrą zabawę - mówił prezes GUKS-u Mirosław Parys.
Nagrody najmłodszym zawodnikom na obiekcie w Wawrowie wręczał Tomasz Gollob w asyście prezesa Caelum Stali Władysława Komarnickiego. - Jestem mile zaskoczony, będę musiał zobowiązać trenera Czesława Czernickiego i Piotra Palucha, żeby tutaj wcześniej przychodzili - mówił po zawodach Władysław Komarnicki.
Zapraszamy do zakładki Multimedia, gdzie znajdziecie wypowiedzi prezesów GUKS-u oraz Caelum Stali, trenera GUKS-u Mieczysława Woźniaka, kapitana Caelum Stali Tomasza Golloba oraz Kamila Nowackiego.