Wróci linia 128 łącząca os. Górczyn, Piaski i Staszica?

fot. archiwum

Podczas czerwcowej Sesji Rady Miasta Gorzowa, kiedy toczyła się dyskusja dotycząca podwyżki opłat za parkowanie w Strefie Płatnego Parkowania, radna Marta Bejnar-Bejnarowicz zwróciła uwagę, że wprowadzenie polityki wyprowadzania ruchu samochodów z centrum miasta jest docelowo słuszne, ale jeżeli chce się zachęcić mieszkańców, aby zrezygnowali z aut, to trzeba dać im alternatywę. 

- Alternatywą dla mieszkańców jest lepsza komunikacja miejska. Dlatego chcielibyśmy, aby została zwiększona częstotliwość kursowania autobusów i tramwajów na głównych liniach. Wówczas byłaby to realna alternatywa dla gorzowian, którzy mieliby komunikację miejską odpowiadającą na ich potrzeby– tłumaczyła podczas czerwcowej sesji Marta Bejnar-Bejnarowicz, radna Kocham Gorzów.

Obecnie komunikacja miejska pozostawia wiele do życzenia, jeżeli chodzi o połączenia. Na przykład mieszkaniec os. Piaski, aby dojechać na os. Górczyn lub Staszica, musi dojechać komunikacją zastępczą do centrum miasta, a następnie przesiąść się na inny autobus. Dlatego też radna Bejnar-Bejnarowicz chciała, aby została przywrócona linia nr 128 pomiędzy os. Górczyn, Piaski i Staszica. Ta została zlikwidowana w czerwcu 2016 roku o czym pisaliśmy w artykule „Eksperyment się nie udał. Linia 128 do likwidacji”.

- Wiem, że wcześniej była testowana ta linia i po kilku miesiącach została zlikwidowana. Jednak naszym zdaniem te testy były za krótkie, a kursy odbywały się w godzinach, które nie odpowiadały mieszkańcom i nie o takie godziny wnioskowali – podkreśla radna Marta Bejnar-Bejnarowicz.

Jak się okazało, miasto nie mówi „nie”. - Co do zwiększenia częstotliwości kursów, to jesteśmy za tym pomysłem i zajmiemy się tym przy tworzeniu budżetu na 2022 rok  To których to linii będzie dotyczyć, będzie przedmiotem dyskusji. Mamy pięć głównych linii i na pewno będzie to kosztowne. Podejdziemy również do próby przywrócenia linii łączącej os. Górczyn, Piaski i Staszica. Więcej będziemy mogli powiedzieć po analizach finansowych – komentuje Jacek Szymankiewicz, wiceprezydent Gorzowa.