Osiem kilometrów półek

Budowa miała ruszyć 1 sierpnia. - Podając tę datę zawierzyłem słowom wykonawcy - przyznaje Dariusz Rymar, dyrektor Archiwum Państwowego w Gorzowie. Prace się jednak jeszcze nie rozpoczęły. Dyrektor Rymar wystosował już stosowne zapytanie w tej sprawie, ale zapewnia, że początek robót to kwestia najbliższych dni.

O budowie nowej siedziby dla gorzowskiego archiwum zaczęło się mówić w 2007 roku. Rok później powstała koncepcja nowego budynku, którą opracował gorzowski architekt Jacek Sierakowski. Wtedy jednak nastąpił kryzys światowy i dalsze prace wstrzymano. Powód był prosty, w budżecie państwa nie było środków na tę inwestycję. - Cztery lata jak na polskie warunki to i tak nie najgorzej. Najważniejsze, że udało się doprowadzić to do końca - mówi D. Rymar.
Oprócz gorzowskiej siedziby nowe archiwa powstają w Zielonej Górze i Radomiu. To będą pierwsze siedziby Archiwum Państwowego wybudowane w powojennej Polsce. Do tej pory najczęściej adaptowano na potrzeby Archiwum budynki, które nie do końca mogły spełniać odpowiednie warunki. Tak było w przypadku gorzowskiego oddziału, który zmieniał siedzibę kilkukrotnie.

Nowy budynek będzie miał powierzchnię 1800 m kw. Część magazynowa pomieści 8 km bieżących akt, obecnie archiwum ma 3 km bieżące dokumentów. Dzięki specjalnej konstrukcji ścian magazynów, będzie można zapewnić przechowywanym dokumentom odpowiednie warunki klimatyczne. Poprawie ulegną także warunki pracy archiwistów i osób korzystających z zasobów placówki.

Budżetowanie inwestycji zaplanowano na lata 2011-2013. - To nie jest wielki obiekt i wykonawca mógłby go oddać dużo wcześniej, ale tempo prac uwarunkowane jest finansami - wyjaśnia dyrektor Rymar. Firma Skanska zapowiada, że budynek w stanie surowym postawi przed zimą. Przeprowadzka archiwum do nowej siedziby zajmie pół roku.
Koszt budowy nowej siedziby Archiwum Państwowego w Gorzowie wyniesie 12 mln zł, w całości są to środki z budżetu państwa. Magistrat przekazał działkę przy ul. Mościckiego. Zgodnie z umową budynki przy ul. Grottgera, w których obecnie znajduje się instytucja, zostaną przekazane miastu.

Sebastian Górny