Mieszkańcy na własną rękę szukają zaginionego pana Władysława

Władysław Papis to 80-latek mieszkający przy ul. Kołłątaja na os. Staszica w Gorzowie. W środę 17 lutego po godz. 9 pan Władysław trafił do szpitala przy ul. Dekerta. Natomiast około godz. 14.30 został wypisany i wypuszczony z lecznicy bez poinformowania bliskich. 80-latek samodzielnie opuścił szpital i kierował się w stronę ul. Czartoryskiego. Mężczyzna do tej pory nie wrócił do domu i nie nawiązał kontaktu z bliskimi. Rodzina 80-latka jest przerażona, ponieważ mężczyzna choruje na Alzheimera. Pan Władysław ma około 175 cm wzrostu, jest szczupłej budowy ciała, ma krótkie siwe włosy i nosi okulary.

W dniu zaginięcia ubrany był w szarą kurtkę, jasne spodnie, na głowie miał szary kaszkiet. Jeśli widziałeś gdzieś zaginionego lub znasz miejsce jego pobytu prosimy o pilny kontakt z policją pod nr 112. Istnieje zagrożenie życia i zdrowia. 

Od kilku dni w akcję poszukiwania mężczyzny są zaangażowani mieszkańcy Gorzowa, którzy sprawdzili już m.in. teren wokół szpitala czy tereny popoligonowe przy ul. Słowiańskiej. Przeszukany został również cmentarz czy os. Górczyn.
W sobotę 20 lutego o godz. 15.15 mieszkańcy Gorzowa zbierają przed sklepem Deichmann przy ul. Myśliborskiej i wyruszają na dalsze poszukiwania 80-latka. Będą sprawdzane m.in. garaże oraz ponownie tereny popoligonowe.

AKTUALIZACJA

Niestety sobotnie poszukiwania nie przyniosły skutku. Dlatego też w niedzielę 21 lutego mieszkańcy Gorzowa organizują kolejne poszukiwania - w niedzielę o godz. 13.30 poszukiwania rozpoczną się przy kościele w Chwalęcicach. Poszukiwania będą prowadzone wspólnie z policją i strażą pożarną. .