Mieszkańcy chcą remontu chodnika, ale nie wycinki drzew

fot. Anna Kluwak

Mieszkańcy osiedla Piaski zgłosili do budżetu obywatelskiego zadanie pod nazwą „Remont chodnika przy ul. Puszkina”. Projekt został wybrany do realizacji, ale kiedy okazało się, że w ramach remontu mają zostać wycięte drzewa zdania mieszkańców na ten temat zostały podzielone. Jedni uważają, że przebudowa chodnika jest potrzebna, nawet jeżeli ma to się wiązać z wycinką drzew. Inni twierdzą, że nie ma takiej potrzeby. - Chodnik, który tam jest można wyremontować i nie ma potrzeby wycinki drzew – podkreśla pan Krzysztof.

Na odcinku ul. Puszkina, który miałby zostać objęty remontem rośnie 37 drzew, natomiast wyciętych zostałoby 21 drzew. Jak się okazało, miasto jeszcze nie podjęło ostatecznej decyzji w sprawie zadania z budżetu obywatelskiego.

- Grupa mieszkańców, która oczekuje remontu chodnika przy ul. Puszkina i chce tę inwestycję zrealizować w ramach budżetu obywatelskiego, poprosiła miasto o ocenę tej inwestycji. W celu rzetelnej oceny inwestycji i wypracowania możliwych rozwiązań drogowych, miasto zleciło ekspertyzę dendrologiczną – komentuje Wiesław Ciepiela, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Gorzowa.

Ankieta

Remont chodnika przy ul. Puszkina

Jak czytamy w ekspertyzie, pozostawienie stanu istniejącego (szerokość jezdni) skutkuje wycinką drzew znajdujących się w skrajni. Dodatkowo system korzeniowy uszkodził krawężniki, konstrukcję nawierzchni drogi oraz chodnika w sposób uniemożliwiający jej odtworzenie. Specjaliści proponują również zawężenie jezdni do 4 metrów szerokości w celu zmiany ruchu na jednokierunkowy lub do szerokości 3,5 metra z zachowaniem drogi dwukierunkowej, ale z koniecznymi mijankami.

- Przy planowaniu prowadzenia prac remontowych jezdni i chodnika należy założyć konieczność usunięcia wszystkich drzew z gatunku robinia akacjowa. Jest to łącznie 21 drzew rosnących na odcinku ul. Puszkina od ul. Żwirki i Wigury do ul. Kilińskiego. Drzewa są w stanie średnim lub złym, a ich szacowany wiek wynosi około 60-70 lat. Zważywszy na powyższe oraz fakt, że wszystkie drzewa rosną w linii krawężników oraz niebezpieczeństwo jakie zaczynają stwarzać dla uczestników ruchu, rekomendujemy ich wycinkę - czytamy w ekspertyzie dendrologicznej.

-Przedstawiamy tę ekspertyzę, ponieważ chcemy poznać zdanie mieszkańców naszego miasta. Do oceny są przede wszystkim dwa względy. Jeden - to przyroda, ochrona zieleni, drugi – bezpieczeństwo mieszkańców. Miasto nie jest w tej chwili w sytuacji, która zmusza do pilnego działania. Zanim zostanie podjęta decyzja, chcemy, by sprawa była rozpoznana publicznie, by wymieniono różne argumenty. Dopiero wtedy podejmiemy decyzję – tłumaczy Ciepiela.