Młodzi gorzowianie oszukani metodą na „blika”

fot. archiwum

W ciągu ostatnich dni do Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie zgłosiło się kilkunastu młodych gorzowian, którzy przekazali pieniądze oszustom. Młodzi ludzie stali się ofiarami oszustwa na „BLIK-a”. Sposób działania przestępców w przypadku oszustw na „BLIK-a” jest bardzo podobny.

- Przestępcy swój proceder rozpoczynają od przejęcia konta na profilu społecznościowym. Wiele osób z nich korzystających niestety ma nieskomplikowane hasła albo takie, które powtarza się w kilku miejscach. Po przejęciu konta w mediach społecznościowych przestępcy wysyłają do znajomych prośbę o szybką pożyczkę bo „zabrakło na koncie”, ,,muszę coś kupić”, albo „stoję przy kasie i muszę natychmiast zapłacić”. I niestety te wiadomości nie są w żaden sposób weryfikowane. Nie podejrzewamy, że to oszustwo, bo przecież napisał do nas „znajomy” – opowiada Marcin Maludy, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.

Po takiej wiadomości, zdecydowana większość osób przekazywała kod BLIK, czasami nawet dwukrotnie, nie dzwoniąc do swojego znajomego i nie potwierdzając tej prośby. Tym samym z kont bankowych mieszkańców Gorzowa znikały 500, 800, 1000 czy 1500 złotych.

- Zazwyczaj dopiero po pewnym czasie niektórzy gorzowianie zorientowali się, że doszło do oszustwa. Niektóre przypadki pokazują, że może to być nawet po kilku dniach. Łącznie do gorzowskich policjantów zgłosiło się kilkunastu pokrzywdzonych, którzy zostali oszukani na łączną kwotę kilkunastu tysięcy złotych – podkreśla Maludy.

Dlatego gorzowscy policjanci przypominają, by profile kont społecznościowych zabezpieczać odpowiednio silnym hasłem. W przypadku prośby o kod BLIK, pochodzący nawet od rodziny czy znajomych, zawsze powinniśmy ją zweryfikować, dzwoniąc do danej osoby.