• Dziś /0°
  • Jutro /8°
Wiadomości

Kasprzak: Ile można tak "cieniować"?

25 sierpnia 2020, 12:29, mk
fot. Patryk Stachowiak
Krzysztof Kasprzak po dwóch udanych startach, powoli odzyskuje utracone zaufanie kibiców. Po wczorajszym meczu z Grudziądzem wyraźnie widać, że KK jest na fali wznoszącej. Podobnie jak cała gorzowska drużyna.

Ilość hejtu, jaka wylała się na samego Kasprzaka, trenera, zespół i zarząd w ostatnich dwóch miesiącach była ogromna. W ankiecie przeprowadzonej na jednej z grup dla fanów gorzowskie Stali, zdecydowana większość kibiców opowiedziała się za rozwiązaniem kontraktu z Kasprzakiem od najbliższego sezonu. Czy był to przedwczesny hejt? Czy ten utytułowany zawodnik, który od wielu lat reprezentuje żółto-niebieskie barwy został spisany na straty?

Po raz kolejny okazuje się, że na szczęście sztab szkoleniowy, jak i zarząd idą własną drogą, nie zważając na komentarze wszechwiedzących. Co więcej, jak sugeruje sam trener, panowie wyjaśnili między sobą pewne sprawy.

- Z Krzysztofem Kasprzakiem odbyliśmy taką indywidualną sesję treningową w środę, gdzie wyjaśniliśmy sobie pewne sprawy. Cele, które są dla zespołu i dla niego najważniejsze. Dałem mu wolną rękę, aby mógł się skoncentrować na GP Challenge, bo wiem, jak mu zależało na tym, aby wrócić do FIM Speedway Grand Prix i akurat to wypaliło – mówił w wywiadzie telewizyjnym Stanisław Chomski.

Sam Kasprzak przyznaje, że ostatnie mecze nie napawały optymizmem nikogo – a tym bardziej niecierpliwych kibiców.

- Ostatnie mecze nie napawały optymizmem kibiców i wszystkie osoby zainteresowane żużlem, ale ja ciągle wierzyłem, pracowałem. Jestem gotowy, żeby w końcu wozić punkty dla zespołu, bo ile można tak „cieniować” - obiecywał Kasprzak.

Murem za drużyną stoi też mistrz świata – Bartosz Zmarzlik. Zawodnik Moje Bermudy Stal Gorzów z dużym optymizmem zawsze patrzy w przyszłość.

- Po prostu na bieżąco musimy robić to, co do nas należy. Wiadomo, są lepsze, gorsze dni, ale musimy robić wszystko, co się da dla zespołu i kibiców. Nie ma co gdybać, trzeba jechać, robić swoje i powalczyć o punkty dla drużyny, aby znaleźć jak najwyżej się da – mówił Zmarzlik.

Krzysztof Kasprzak w tym sezonie wystartował w ośmiu meczach. W 55 startach zdobył łącznie 47 punktów + 2 bonusy. Daje to średnią biegopunktową na poziomie 1.378. Daje to 37 miejsce w PGE Ekstralidze.


Podziel się

Komentarze


Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości