Ucywilizowanie działalności Gorzowskiego Rynku Hurtowego

Od kilkunastu dni ul. Przemysłowa jest w części zamknięta dla ruchu kołowego. Na odcinku wzdłuż budowanej galerii handlowej ciężki sprzęt zdarł całą nawierzchnię. Droga będzie gruntownie przebudowana i co ważne odwodniona. Ogromna kałuża, na którą od lat narzekali mieszkańcy nie powinna się już tam więcej pojawić.

Przebudowa Przemysłowej to tylko fragment zmian układu drogowego, jaki powstanie wraz z Nova Park. Galerię od hal targowych odgradzać będzie ul. Mechaniczna, którą obecnie trudno dostrzec. Drogą tą dowożone będzie zaopatrzenie do powstającej galerii handlowej, a także Gorzowskiego Rynku Hurtowego i pozostałych funkcjonujących tam sklepów. Na wysokości hali nr 3 powstanie rondo, a ul. Jerzego będzie wyłożona polbrukiem. - Dostępność do tego terenu będzie lepsza i cała strona wizualna tej części miasta ulegnie poprawie. Powstanie Nova Park wymusi na jej sąsiadach, także GRH, pewne decyzje. Będziemy musieli ucywilizować naszą działalność - mówi Ryszard Bronisz, prezes GRH.

Nową jakością ma być przeniesienie części handlujących do hali targowej nr 3. Znajdujące się w niej po jednej stronie przeszklone boksy zapewniają warunki do sprzedaży artykułów spożywczych. W pozostałych boksach można handlować warzywami i owocami. Z najemcami Rynek chce podpisywać stałe umowy, a hala w założeniach ma pracować 6 dni w tygodniu. - Niektórzy z naszych operatorów są zdecydowani w to wejść. Oczywiście sprzedaż z samochodów pozostawimy na dotychczasowych warunkach, bo tak funkcjonują targowiska na całym świecie - dodaje prezes GRH.

Przeprowadzka do hali nastąpi jednak nie wcześniej niż w przyszłym roku. Wcześniej obiekt trzeba doposażyć. Brakuje w nim ogrzewania, poprawy wymaga wentylacja i nagłośnienie. W GRH zdają sobie sprawę, że na początku trzeba będzie przekonać do nowej formy sprzedaży nie tylko handlujących, ale także klientów. Wszyscy jednak liczą, że osoby przychodzące do Nova Park zajrzą również do okolicznych hal i sklepów. Rozbudowę planuje chociażby znajdujący się tam sklep meblowy. - Taka galeria to oczywiście duża konkurencja, ale ona jest dobra, szczególnie dla kupujących. Nasi operatorzy też wiedzą, że towar muszą odpowiednio przygotować. Teraz już nie kupi się ziemniaków czy marchewki oblepionych ziemią, wszystko jest umyte i ładnie zapakowane - dodaje R. Bronisz.

Sebastian Górny