Najpierw kiełbasa z gwoździami, teraz trutka na os. Staszica

fot. archiwum

W niedzielę 31 maja informowaliśmy na portalu gorzowianin.com o tym, że nieznany sprawca rozrzucił kiełbasę nafaszerowaną gwoździami przy ul. Sportowej na os. Staszica. Niestety to nie pierwsza sytuacja, kiedy ktoś celowo próbuje zaszkodzić psom w Gorzowie za pomocą kiełbasy z żyletkami lub właśnie gwoździami.

Tym razem ktoś poszedł o krok dalej i rozsypał trutkę na trawniku przy ul. Staffa o czym informuje Klub Przyjaciół Osiedla Staszica. - Proszę ostrzec wszystkich że ktoś przy ul. Staffa rozrzuca chyba trutkę i mój pies zjadł ją razem z trawą. Moja sunia wczoraj zaczęła wymiotować i robić kupę z krwią, szybko pojechałam do weterynarza. Dostała zaraz szybką pomoc i już jest w domku, ale jest na antybiotyku, bo gorączka i biegunka nie ustąpiły – czytamy na facebookowym profilu ostrzeżenie jednej z mieszkanek.

Weterynarz potwierdził, że pies rzeczywiście zjadł trutkę. Z kolei pan Marek przyznał, że w jego bloku przy ul. Staffa poginęły z piwnicy trutki na szczury. - Nie mamy już pomysłu, ani sił, aby zrozumieć podłość człowieka – piszą mieszkańcy os. Staszica.

Dlatego ważne jest, aby właściciel miał cały czas na oku swojego czworonoga podczas spaceru i nie pozwalał mu nic jeść, w tym nawet trawę, bo jak widać bestialstwo człowieka chyba nie zna granic. Od kilku miesięcy toczy się również dyskusja, dlaczego ktoś tak próbuje skrzywdzić psy – czy powodem jest niesprzątanie po pupilach przez ich właścicieli.