Do tragicznego zdarzenia doszło w środę 4 września 2019 przed godz. 15 na gorzowskiej Słowiance. 54-letni mężczyzna pływał w basenie sportowym i w pewnym momencie zniknął pod wodą. Ratowników o tym, że ktoś znajduje się od dłuższego czasu pod wodą zaalarmował mężczyzna przebywający na basenie. Mężczyzna został wyciągnięty spod wody przez ratowników, którzy przystąpili do reanimacji i wezwali na miejsce pogotowie. Niestety 54-latka nie udało się uratować, a lekarz stwierdził zgon.
Według wstępnych wyników sekcji zwłok, mężczyzna miał mieć problemy z sercem, jednak zostały zlecone dodatkowe badania, które miały potwierdzić bezpośrednią przyczynę śmierci. Rodzina natomiast nie wierzyła w zły stan zdrowia mężczyzny. - Mój tata pływał kilkanaście lat na Słowiance. Miał karnet, był ratownikiem medycznym oraz miał kurs ratownika WOPR. Nie był to amator, a pływanie było jego pasją – podkreśla pan Seweryn, syn zmarłego 54-latka.
Śledztwo w tej sprawie było prowadzone pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci oraz narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. W ciągu ostatnich kilku miesięcy został przeprowadzony eksperyment procesowy z udziałem manekina, a prokurator powołał biegłego z zakresu ratownictwa wodnego.
W końcu, w poniedziałek 25 maja prokurator prowadzący sprawę przedstawił zarzuty dwóm ratownikom. A dokładnie ratowniczce Monice Sz., która była odpowiedzialna za sektor na którym utonął 54-latek oraz kierownikowi ratowników Wojciechowi Ś. Oboje usłyszeli zarzut z artykułu 160 § 2 kodeksu karnego, czyli narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia. Jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Jak komentuje Łukasz Gospodarek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gorzowie - zarówno kobieta, jak i mężczyzna nie przyznali się do winy i złożyli obszerne wyjaśnienia.
- Z sekcji przeprowadzonej przez patomorfologa wynika, że tata utonął, a nie miał zawał. Jego stan zdrowia był idealny i nie chorował na serce. Natomiast z monitoringu wynika, że tata był pod wodą ponad 40 minut – podkreśla pan Seweryn.
|
TRASA JUBILEUSZOWA (5-LECIE)
24 maja 2026
kup bilet |
|
Kabaret Ani Mru-Mru w najnowszym programie "Mniej więcej"
19 kwietnia 2026
kup bilet |
|
Tomasz Karolak Stand Up - 50 i co
20 grudnia 2025
kup bilet |
|
Koncert w Świetle Tysiąca Świec
21 grudnia 2025
kup bilet |