Placówki dla bezdomnych w dramatycznej sytuacji. Ruszyła pomoc [film]

fot. Marcin Kluwak

W związku z pandemią koronawirusa, sytuacja w dwóch stowarzyszeniach prowadzących schroniska i noclegownie dla osób bezdomnych w Gorzowie jest dramatyczna. Chodzi o Koło Gorzowskie Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta oraz Stowarzyszenie Pomocy Bliźniemu im. Brata Krystyna.

- Potrzeby obu placówek są ogromne, ponieważ do tej pory opiekowały się osobami bezdomnymi tylko w nocy, w ciągu dnia bezdomni opuszczali schroniska i noclegownie. W tym momencie muszą utrzymywać bezdomnych przez całą dobę, więc potrzebują dwa razy więcej środków do życia – tłumaczy Katarzyna Miczał z Lubuskiego Ośrodka Wsparcia Ekonomii Społecznej, która postanowiła zorganizować akcję pomocową.

Na parkingu przed Lubuskim Ośrodkiem Wsparcia Ekonomii Społecznej przy ul. Przemysłowej w Gorzowie stanął namiot w którym można zostawiać dary dla osób bezdomnych codziennie w godz. od 8 do 17. Namiot został ustawiony po to, aby ludzie, którzy chcą pomóc nie musieli być narażani na bezpośredni kontakt z osobami trzecimi.

- Przez sytuacje z koronawirusem schroniska i noclegownie są przeładowane. Dlatego potrzebna jest każda pomoc. Osoby bezdomne były do tej pory zapomniane, więc cieszę się, że taka pomoc została zorganizowana i mogłam się w nią włączyć – mówi Agnieszka Kosacka, gorzowska społeczniczka.

Zbierane jest praktycznie wszystko, jedzenie, artykuły higieny osobistej, rękawiczki jednorazowe, żele antybakteryjne, mydła, materace i koce. Nie wolno przynosić odzieży, ponieważ tą trzeba by było odkazić, a w obecnej sytuacji nie da się tego zrobić.

Akcja ruszyła w czwartek 2 kwietnia i w ciągu kilku godzin udało się zapełnić wszystkie stoły w namiocie. W południe wyruszył pierwszy transport, który dostarczył niezbędne środki do placówki na Zakanalu i os. Słonecznym.