Kiedy w końcu wrócą tramwaje?

fot. archiwum

Kursowanie tramwajów w Gorzowie zostało zawieszone 1 października 2017 roku. Według pierwotnych założeń, tramwaje miały zostać wyłączone z użytkowania na niewiele ponad rok z uwagi na remonty. Natomiast 1 marca 2020 roku minie niepostrzeżenie 29 miesięcy bez tramwajów w mieście.

Kiedy nowe pojazdy od Pesy oraz odnowione helmuty wrócą na tory? To pytanie pozostaje otwarte, ponieważ data uruchomienia linii tramwajowej nr 1 była już kilkukrotnie przekładana, a wszystko przez opóźniające się prace przy przebudowie ul. Sikorskiego. Zmieniające się co rusz terminy sprawiły, że mieszkańcy przestali już wierzyć w kolejne zapewnienia wykonawcy.

Jeszcze styczniu 2020 roku firma Trakcja PRKil zapowiadała, że do 1 marca 2020 roku będzie gotowe torowisko tramwajowe, natomiast cała przebudowa ul. Sikorskiego wraz z uzyskaniem pozwolenia na użytkowanie zakończy się do 24 maja 2020 roku. Teraz wykonawca twierdzi, że do 6 kwietnia będzie gotowe torowisko, natomiast do 21 czerwca 2020 roku zostanie ukończona cała ul. Sikorskiego. A co na to miasto?

- Liczymy, że tym razem prace uda zakończyć się w wyznaczonym terminie. Mamy nadzieję, że jeżeli odcinek deptakowy będzie gotowy w kwietniu i archeolodzy zakończą prace przy fragmencie bramy Młyńskiej, to tramwaje będą mogły wrócić na tory w maju – mówi Wiesław Ciepiela, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Gorzowa.

To będzie oznaczało, że tramwaje wrócą na ulice miasta po ponad 2,5 roku nieobecności, a dokładnie po 31 miesiącach. Oczywiście o ile nie pojawią się kolejne „niespodzianki” na Sikorskiego i termin zakończenia prac nie zostanie po raz kolejny przełożony.