Dziki w Gorzowie zostaną odstrzelone

fot. archiwum

Na portalu gorzowianin.com wielokrotnie poruszaliśmy problem dzików, które coraz pewniej czują się w mieście i można je spotkać w praktycznie każdej części Gorzowa. Stada dzików można zobaczyć m.in. przy ul. Zawackiej i Łukasińskiego, ul. Słowiańskiej, ul. Warszawskiej, ul. Myśliborskiej, ul. Szczecińskiej czy na os. Europejskim i to nie tylko w nocy, ale również w dzień.

Jak się okazuje, największy problem mają jednak mieszkańcy os. Europejskiego, którego teren graniczy z Gorzowskimi Murawami. - Dziki podchodzą bardzo blisko klatek i na place zabaw. Zostałam nawet ostatnio zaatakowana przez dzika jak szłam rano do pracy. Wszyscy wiedzą o problemie, a nikt nic z tym nie robi. Tutaj chodzą dzieci i mieszkają starsi ludzie – pisze w mailu do redakcji czytelniczka Ewelina.

Jak się okazuje, w najbliższych miesiącach planowany jest odstrzał redukcyjny dzików na terenie całego Gorzowa. Łącznie odstrzelonych ma być ponad 80 sztuk tych zwierząt.

- Mamy na bieżąco informacje jeżeli chodzi o sytuację z dzikami na os. Europejskim. W ciągu tygodnia odbieramy kilkadziesiąt telefonów od mieszkańców, którzy skarżą się na dziki. Jeszcze w tym tygodniu podpiszemy umowę z firmą, która zajmie się odstrzałem redukcyjnym dzików w Gorzowie. Jednak w przypadku os. Europejskiego jest to trudny teren i nie można tam odstrzelić dzików z uwagi na zwartą zabudowę. Dlatego też jest prowadzone tam odstraszanie i przepłaszanie tych zwierząt w stronę terenów rolnych – tłumaczy Natalia Chyża, dyrektor wydziału ochrony środowiska Urzędu Miasta Gorzowa.

Pod koniec marca 2019 roku w mieście żyło blisko 300 dzików. Jednak z uwagi na zmiany klimatu i brak zimy, w 2019 roku zostały wydane aż dwa mioty młodych dzików w ciągu roku. Locha rodzi zwykle od 4 do 8 młodych w miocie. Tym samym liczba dzików na terenie Gorzowa mogła wzrosnąć nawet do 600 sztuk. Ile dokładnie jest tych zwierząt w mieście w 2020 roku będzie wiadomo pod koniec marca, kiedy zakończy się liczenie dzików przez koła łowieckie.