Śledztwo w sprawie podpalenia parkingu umorzone

Nie udało się zidentyfikować osoby, którą widać na monitoringu udostępnionym przez właściciela parkingu – takie są wyniki śledztwa, które od 19 września prowadziła gorzowska prokuratura. Nie pomogły zeznania właściciela parkingu, który wskazywał, że za podpaleniem stoi jedna z konkurencyjnych firm. Sprawą zajął się też program TVN Uwaga. Dziennikarze tej stacji przeprowadzili badania wariografem, któremu zostali poddani właściciele konkurujących ze sobą firm.

Przypomnijmy, do zdarzenia doszło w nocy z 18 na 19 września 2019 roku około godziny 2:35. Kiedy na parking dotarły pierwsze wozy straży pożarnej, kilka aut było objętych całkowicie ogniem. - Swąd spalenizny roznosił się po całym osiedlu, a mieszkańców budziły wybuchy prawdopodobnie zbiorników w samochodach – opowiadał jeden z naszych czytelników. Po kilkudziesięciu minutach akcji gaśniczej, strażakom udało się opanować sytuację i ugasić pożar.

Na parkingu znajdowały się łącznie 44 pojazdy, uszkodzeniu uległo ostatecznie 21. Straty zostały oszacowane na blisko 250 tysięcy złotych.