Przedsiębiorcy: Miasto nas ignoruje w sprawie Wełnianego Rynku

fot. Julita Wites

Chociaż testy przy ul. Wełniany Rynek dawno się zakończyły, to słupki i donice dalej stoją na swoich miejscach i ograniczają parkowanie. Decyzja w ich sprawie miała zostać podjęta 15 grudnia, kiedy miał zostać przedstawiony dokument, w którym firma prowadząca testy miała przedstawić swoje spostrzeżenia co do zagospodarowania tej przestrzeni. Mamy ostatni dzień grudnia, a raportu dalej nie ma i wciąż nie wiadomo, jak będzie wyglądało ograniczenie ruchu i parkowania przy ul. Wełniany Rynek.

- Wielokrotnie eksperci spotykali się z przedsiębiorcami, więc wiedzą jakie są ich oczekiwania. Dzisiaj równie dużo jest zwolenników ograniczenia parkowania w centrum Gorzowa, jak i przeciwników likwidacji miejsc postojowych. Po tych badaniach trzeba przyjrzeć się całej polityce parkingowej w mieście – tłumaczy Jacek Wójcicki, prezydent Gorzowa.

Z kolei przedsiębiorcy mający swoje lokale przy ul. Wełniany Rynek i Hawelańskiej chcieliby, aby miejsca parkingowe pozostały w takiej formie, jak przed testami. Uważają również, że władze miasta ich po prostu nie słuchają.

- My jako przedsiębiorcy się nie liczymy, są górnolotne hasła, budżety, strategie i plany, ale w tych wszystkich dokumentach nie ma miejsca dla zwykłego, szarego obywatela. Chcieliśmy znaleźć jakiś kompromis. Rozumiemy, że zmiany muszą być, bo jest XXI wiek, wszystko idzie do przodu. Chcielibyśmy, aby nas szanowano, bo jesteśmy częścią tego miasta. Pracujemy, odprowadzamy podatki i chcielibyśmy przyzwoitego traktowania i trochę wrażliwości ze strony urzędników. A na to jak mieszkańcy powinniśmy liczyć – uważa Piotr Nogieć, gorzowski przedsiębiorca.

Kiedy poznamy ostateczne rozwiązanie w sprawie Wełnianego Rynku? Tego wciąż nie wiadomo.