Gorzów: Mieszkańcom przeszkadzają nocne drifty [film]

fot. czytelnik

- Zjawisko driftów samochodowych na ulicach miasta i na rondach występuje regularnie, kilka dni w tygodniu. Dzieje się tak po godz. 22 m.in. na Górczynie, ale nie tylko. Hałas roznosi się po całym osiedlu. Zastanawia mnie bierność gorzowskiej policji, ponieważ taki „pokaz” trwa często ponad godzinę, co skutecznie zakłóca odpoczynek mieszkańcom – pisze w mailu do redakcji czytelnik Maciej. Również inni czytelnicy wielokrotnie zgłaszali problemy driftowania i szybkiej jazdy nocą ulicami miasta zwłaszcza przy ul. Zawackiej i Łukasińskiego, Walczaka, Górczyńskiej, Słowiańskiej czy Złotego Smoka.

Mieszkańcy oczekują, że policjanci będą reagować na zgłoszenia i pojawią się częstsze patrole w miejscach, gdzie nocą słychać ryk silników zarówno samochodów, jak i motocykli. Jak się okazuje, sprawa nocnych driftów w Gorzowie jest doskonale znana policji.

- Problem dotyczy nie tylko kierowców samochodów, którzy driftują m.in. na rondach, ale również motocyklistów jeżdżących z nadmierną prędkością. Odpowiadając na zgłoszenia mieszkańców, którzy wskazywali nam newralgiczne miejsca, wystawiliśmy w ostatnim czasie kilka mandatów oraz zabraliśmy sześć dowodów rejestracyjnych pojazdów – komentuje Marcin Maludy, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.

W najbliższych tygodniach policjanci planują również zakrojoną na szeroką skalę akcję z użyciem nieoznakowanych radiowozów. Policjanci za drifty oraz nocne rajdy po mieście podczas których kierowcy przekraczają dozwoloną prędkość będą zabierali prawa jazdy oraz kierowali wnioski do sądu o ukaranie.

- Jest zero akceptacji dla piractwa drogowego. Nie może być tak, że kierowcy szalejący przy ul. Zawackiej i Łukasińskiego uciekają na widok policji i przenoszą się w inne miejsce np. na ul. Złotego Smoka, gdzie zaczynają robić to samo. Dlatego zamierzamy karać nieodpowiedzialnych kierowców za takie zachowanie – podkreśla Maludy.