Zmarzlik: Mamy duży respekt i szacunek do rywala

fot. Patryk Stachowiak

 - Mamy wyznaczone przez trenera dni, w których możemy i musimy trenować, aby dobrze się dopasować, gdyż teraz pogoda jest „różna”. Motocykle cały czas inaczej reagują i chcemy poświęcić jak najwięcej czasu, by wszystko poukładać – mówił na wstępie kapitan gorzowskiej truly.work Stali.

Lider klasyfikacji generalnej Speedway Grand Prix mocno zachęca kibiców do przyjścia na ostatni, decydujący pojedynek w Gorzowie. - Wszyscy wiemy, co mamy robić, aby pojechać jak najlepiej, żeby żadnych niespodzianek nie było. Mamy duży respekt i szacunek do rywala, bo każdy mecz jest trudny. W żadnym wypadku nie jest tak, że jeśli jest to baraż, to będzie łatwiej. W związku z tym zapraszam wszystkich kibiców na ten mecz, gdyż będą oni dodatkowym motywatorem. Są to ostatnie „zawody” na „Jancarzu”, więc ich wsparcie będzie kluczowe – dodał.

Bartosz Zmarzlik uważa, że zawodnicy z Ostrowa znają dobrze gorzowski tor i nie będą łatwym przeciwnikiem. - Grzegorz Walasek i Tomasz Gapiński jeździli u nas w składzie ekstraligowym i robili całkiem dobre wyniki, więc jak tutaj przyjadą będą znów chcieli pokazać się z jak najlepszej strony. Podchodzimy do tego meczu w pełni skoncentrowani – wyjaśniał „F-16”.

Czytaj więcje na portalu speedwaynews.pl