Gorzów: Autobusem MZK pod prąd

fot. czytelnik Piotr

W piątkowy poranek 20 września pan Piotr zarejestrował nietypowe i niebezpieczne zdarzenie z udziałem autobusu Miejskiego Zakładu Komunikacji. Zdjęcie umieścił na facebookowej grupie "Stoją ! Gorzów". Nasz czytelnik, zjeżdżając z ul. Okólnej w stronę ronda Solidarności był świadkiem, jak autobus linii 113 odjeżdżający o godz. 6.13 z przystanku "Okólna" w stronę Wawrowa pojechał pod prąd na rondzie Solidarności, a następnie dalej jechał pod prąd dwupasmową ul. Podmiejską pod górkę.

Sprawa została zgłoszona do Miejskiego Zakładu Komunikacji. Kierowca autobusu linii 113 od razu został zdjęty ze zmiany. Jak się okazuje, to kierowca z 2-letnim doświadczeniem jazdy autobusem. Wcześniej był motorniczym.

- Na pewno zostaną wyciągnięte konsekwencje wobec tego kierowcy. Jednak jest za wcześnie, aby o tym mówić. Oczywiście takie zdarzenie nie powinno mieć miejsca, bo mówimy tutaj o zawodowym kierowcy. Ale jak widać, każdy może mieć gorszy dzień. Decyzje w sprawie kierowcy zostaną podjęte w najbliższym czasie – komentuje Marcin Pejski, rzecznik prasowy Miejskiego Zakładu Komunikacji.

Sama jazda pod prąd, to w prawie o ruchu drogowym niedostosowanie się do obowiązku ruchu prawostronnego (art. 90 kodeksu wykroczeń, w zw. z art. 16 prawa o ruchu drogowym) zagrożone mandatem karnym w wysokości do 500 zł i 2 punktami karnymi.

- Chociaż nie dostaliśmy formalnego zgłoszenia, to zdjęcie autobusu jadącego pod prąd pojawiło się w mediach społecznościowych. Dlatego też policjanci zajmą się sprawą z urzędu i będą prowadzić postępowanie w sprawie kierowcy, który popełnił to wykroczenie - mówi Grzegorz Jarosziewcz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.