Elektryfikacja pod znakiem zapytania

Dobre wieści płyną dla naszego mieszkańców naszego regionu z Wrocławia. Tam odbył się polsko-niemiecki szczyt kolejowy. Przedstawiciele kolei niemieckich opowiedzieli się jednoznacznie za rozwojem kolei transgranicznej. Padły też konkretne obietnice. - Strona niemiecka jest zainteresowana budową drugiego toru na linii Berlin-Kostrzyn (Ostbahn - Kolej Wschodnia) oraz elektryfikacją tego połączenia. Jak podkreślił jeden z niemieckich polityków, ta linia jest czymś więcej niż tylko regionalnym połączeniem. Nie kończy się na polskiej granicy, lecz łączy Berlin i Brandenburgię z naszym sąsiadem.

To dość jasny sygnał dla nas, że elektryfikacja odcinka Kostrzyn – Gorzów – Piła jest bardzo potrzebna. Jeżeli nasi zachodni sąsiedzi wybudują dodatkowy tor i zelektryfikują linię, a my tego nie zrobimy, wciąż będziemy kolejowym zaściankiem.

Niestety wciąż nie wiadomo, jakie plany ma w tej mierze PKP PLK. Zlecone wykonanie studium wykonalności miało jasno odpowiedzieć na pytanie, czy elektryfikacja tego odcinka jest ekonomicznie uzasadniona.

- Czekamy na studium wykonalności, które odpowie na pytania dotyczące elektryfikacji i budowy drugiego toru. Warto podkreślić, że obecnie, według tych szacunków, którymi dysponujemy, pierwszy tor jest eksploatowany w 20%. Mamy więc jeszcze możliwości – 80% na uruchomienie dodatkowych pociągów. Spokojnie podchodzimy do tematu, analizujemy te prace. Są one związane również z tym że pojawiły się informacje dotyczące budowy nowych linii kolejowych. Spoglądamy bardziej kompleksowo na całą sieć kolejową, dlatego niektóre tematy muszą być jeszcze raz przeanalizowane – mówił Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.