4 lata więzienia dla ginekologa oskarżonego o gwałt

fot. archiwum

Wszystko działo się 4 lata temu w jednym z gabinetów ginekologicznych w Strzelcach Krajeńskich, gdzie przyjmował Piotr P., ginekolog z Gorzowa. Mężczyzna miał swój gabinet zarówno w Strzelcach, jak i w Gorzowie.

Na wizytę u Piotra P. umówiła się przez internet 22-letnia dziewczyna. Pacjentka zeznała, że został jej przeprowadzony zabieg podczas którego była pod silnym wpływem środków znieczulających. Dziewczyna w przebłyskach świadomości czuła, że jest seksualnie wykorzystywana przez swojego lekarza. Tuż po zabiegu, o swoich odczuciach opowiedziała koleżankom, które czekały przed gabinetem. Te potwierdziły, że słyszały dobiegające z gabinetu odgłosy przypominające stukot mebla uderzającego o ścianę.

Kobiety całą sprawę postanowiły zgłosić na policję. Przybyli na miejsce funkcjonariusze zabezpieczyli znalezioną w koszu na śmieci zużytą prezerwatywę. Badania DNA wykazały, że w środku znajduje się materiał biologiczny lekarza, a na zewnątrz – 22-letniej pacjentki.

Sprawa przed Sądem Rejonowym w Strzelcach Krajeńskich toczyła się przez dwa lata, a cały proces był utajniony. Piotr P. miał postawiony zarzut zarzut gwałtu, a prokurator żądał dla mężczyzny 8 lat więzienia.

W poniedziałek 30 kwietnia zapadł wyrok w sprawie Piotra P. - Uznaję oskarżonego Piotra P. za winnego i wymierzam mu karę 4 lat więzienia za dopuszczenie się do zarzucanego mu czynu oraz wymierzam zakaz wykonywania zawodu na 10 lat. Ponadto pan Piotr P. będzie musiał zapłacić 40 tys. zł odszkodowania na rzecz pokrzywdzonej - mówiła sędzia Róża Majchrzak z Sądu Rejonowego w Strzelcach Krajeńskich