Od początku spotkania przeważały zawodniczki przyjezdne. W łatwy sposób stwarzały sobie sytuacje, które kończyły się strzałami na bramkę Stilonu. Już w 13. minucie prowadzenie za sprawą bramki zdobytej przez Alekperovą objęły piłkarki z Łęcznej. W 39. minucie w sytuacji sam na sam znalazła się Sznyrowska, która trafiła w słupek. Chwilę po tej akcji podwyższyła wynik Sokolova, umieszczając piłkę w siatce strzałem z daleka.
W drugiej połowie na pochwałę zasłużyła Katarzyna Poźniak, która niejednokrotnie ratowała gorzowski zespół przed utratą gola. W 64. minucie na murawę upadła Natalia Niewolna. Jak się okazało kapitan Stilonu zemdlała. Szkoleniowiec gorzowskiej drużyny nie miał możliwości zmiany, przez co zawodniczka ponownie pojawiła się na boisku. Tuż przed końcem spotkania sytuacja się powtórzyła. Gorzowianka tym razem zeszła i już nie pojawiła się na murawie.
- Wiem, że było to ryzykowne ale nie zostawię zespołu i nie pozwolę mu grać w dziesiątkę, jeżeli jest chociaż cień nadziei, że mogę grać dalej - powiedziała po spotkaniu Natalia Niewolna, kapitan TKKF Stilon.
W zakładce Multimedia znajdują się wypowiedzi trenerów oraz zawodniczki.
TKKF Stilon Gorzów Wlkp. - Górnik Łęczna 0:2 (0:2)
0:1 Alekperova 13'
0:2 Sokolova 41'
Stilon: Poźniak - Sobczak (Urbaniak 51'), Perz, Walczyk, Śliwińska, Kulczyńska, Marczak (Nowicka 57'), Niewolna, Zdunek, Adler, Szlendak
Górnik: Kiedrzynek - Kwietniewska, Huzarewicz, Kawalec, Lisowska, Dudek, Alekperova, Guściora (Rura 46'), Zubczyk, Sokolova, Sznyrowska
Radosław Siuba
Polska Noc Kabaretowa 2025
23 maja 2025
kup bilet |
|
Iluzjonista Piotr Denisiuk
17 stycznia 2025
kup bilet |
|
Czerwone Gitary. Diamentowe 60-lecie
2 marca 2025
kup bilet |
|
Największe przeboje Edyty Geppert
20 marca 2025
kup bilet |