• Dziś /0°
  • Jutro /8°
Wiadomości

Pociąg w Krzyżu nie poczekał kilku minut

22 grudnia 2017, 18:58, mk
fot. Mateusz Stefaniak
Kilkadziesiąt osób utknęło na dwie godziny na stacji w Krzyżu, ponieważ szynobus do Gorzowa nie mógł poczekać kilku minut na pasażerów jadących z Poznania. Z prośbą o nagłośnienie sprawy zwrócił się do nas telefonicznie jeden z naszych czytelników.

Tuż przed świętami pasażerów pociągu POLREGIO w Krzyżu czekała niezbyt miła niespodzianka. Kierownik pociągu odjeżdżającego z Krzyża o 17:56 nie mógł poczekać 2-3 minut na pasażerów opóźnionego pociągu (tego samego przewoźnika) z Poznania. Tym samym kilkadziesiąt osób, które chciały przesiąść się do pociągu jadącego w kierunku Gorzowa, na ponad 2 godziny utknęło w Krzyżu.

- Pociąg już odjechał, nic nie możemy zrobić, ale to niezbyt miłe – powiedział w rozmowie telefonicznej z portalem gorzowianin.com jeden z naszych czytelników. Pasażerowie chcący udać się do domu na święta wyjechali z Poznania o godzinie 16:40. Na trasie do Krzyża pociąg ten „złapał” kilkuminutowe opóźnienie. Według wpisu na stronie infopasażer.intercity.pl, skład w chwili dojazdu do stacji Krzyż miał 7 minut opóźnienia. Zamiast o 17:50 przyjechał do Krzyża o 17:57. Pech pasażerów chcących przesiąść się na pociąg do Gorzowa polegał na tym, że szynobus odjechał o… 17:56, czyli dokładnie minutę przed wjazdem opóźnionego pociągu na stację w Krzyżu. - W trakcie jazdy zgłaszaliśmy obsługę pociągu jadącego do Świnoujścia, że chcemy przesiąść się na ten pociąg. Niestety, po przyjeździe do Krzyża, okazało się, że pociągu już nie ma – żali się nasz czytelnik. Dużej grupie pasażerów pozostaje więc czekać na kolejny pociąg do Gorzowa, który przyjedzie z... Poznania o 20:17.

Czy pasażerowie mogli liczyć na tzw. skomunikowanie? Teoretycznie jest to możliwe, gdy czas na przesiadkę na danej stacji to minimum 10 minut. Można jednak odstąpić od tej zasady. - Przepisy nakładają na drużynę konduktorską obsługującą opóźniony pociąg obowiązek przekazania prośby skomunikowania do właściwej osoby odpowiedzialnej za drugie połączenie. W informacji pracownik podaje relację i liczbę podróżnych zdążających na skomunikowanie. Tak było w tym przypadku i właśnie z prośbą o skomunikowanie miał wystąpić kierownik opóźnionego pociągu jadącego z Poznania. Czy to uczynił i czy taka informacja dotarła do kierownika pociągu oczekującego w Krzyżu będziemy sprawdzać. Pytania w tej sprawie już wysłaliśmy do zielonogórskiego oddziału POLREGIO.


Podziel się

Komentarze


Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości