Inwestycje z opóźnieniami

Zobacz galerię (6)

Niektórzy mogliby powiedzieć, że zbliżają się wybory. W ciągu kilku dni w naszym mieście zostały lub zostaną otwarte najważniejsze drogi, budowane przez wiele miesięcy. Ulica Walczaka od sobotniego poranka nie jest już placem budowy. Oznacza to, że zdjęto wszelkie ograniczenia, usunięto słupki i pomalowano pasy. Na Walczaka wróciły też autobusy komunikacji miejskiej. Po 14 miesiącach w końcu mieszkańcy północno-wschodniej części Gorzowa odetchnęli z ulgą.

W poniedziałek odetchną z ulgą ci, którzy poruszają się zachodnią obwodnicą miasta. Ułatwienie to nie tylko dla osób korzystający z „eski” tranzytem, ale też dla mieszkańców Gorzowa, którzy będą mieli do dyspozycji wszystkie wjazdy i zjazdy na obwodnicy. Aby przejechać z Kostrzyńskiej na Zakanale, czy chociażby Zawarcie nie trzeba będzie przebijać się przez centrum, lub ewentualnie przez okolice ulicy Myśliborskiej. Od poniedziałku wszystko w tym miejscu wróci do normy. Huczne otwarcie, wraz z przecięciem wstęgi zaplanowano na poniedziałkowe południe. Równo o godzinie 12:00, na moście przez Wartę zaplanowano uroczyste otwarcie drugiej nitki obwodnicy Gorzowa.

Tym samym, inwestycja zostanie zakończona z półrocznym poślizgiem. Jednak GDDKiA nie nałoży żadnych kar umownych na wykonawcę. Jak tłumaczy przedstawiciel z zielonogórskiego oddziału – firma Dragados przedstawiła konkretne dokumenty, które wykazały, że opóźnienia w realizacji inwestycji były niezależne od wykonawcy i większości wiązały się z warunkami gruntowymi. Dlatego też nie było podstaw do nałożenia kary.

Fotoreportaż

1/6 Walczaka w pełni przejezdna

2/6 Walczaka w pełni przejezdna

3/6 Walczaka w pełni przejezdna

4/6 Walczaka w pełni przejezdna

5/6 Walczaka w pełni przejezdna

6/6 Walczaka w pełni przejezdna