21-letni Grzegorz przyznał się do brutalnego gwałtu na 8-latce [film]

fot. Anna Kluwak

Wszystko działo się w czwartek 14 września w miejscowości Bierzwnik w województwie zachodniopomorskim. Pod szkołę podstawową podjeżdża biały bus opel movano, kierujący nim mężczyzna zaczepia 8-letnią dziewczynkę i oferuje jej podwiezienie do domu.

Ostatecznie mężczyzna wywozi dziecko do lasu koło Dobiegniewa, gdzie brutalnie je gwałci. 21-letni Grzegorz S. jest wówczas pod wpływem alkoholu. Dziewczynka zostaje następnie wyrzucona w Dobiegniewie, udaje się jej skontaktować z rodziną. 8-latka trafia do szpitala na badania.

W sobotę 16 września o godz. 6 rano do domu Grzegorza w małym Lubiewie koło Drezdenka wkraczają antyterroryści. Mężczyzna zostaje zatrzymany. Jeszcze tego samego dnia jest przesłuchany przez prokuratora z Gorzowa, ponieważ sprawa została przejęta przez Prokuraturę Okręgową w Gorzowie.

- 21-letni Grzegorz S. usłyszał ostatecznie dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy uprowadzenia 8-letniej dziewczynki i gwałtu ze szczególnym okrucieństwem. Natomiast drugi dotyczy prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu. Mężczyzna przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Jednak ze względu na dobro dziecka i śledztwa, nie chcemy zdradzać szczegółów wyjaśnień mężczyzny. Grzegorz S. był bardzo dobrze znany policji i nie wykluczone, że dopuścił się innych przestępstw seksualnych w przeszłości – komentuje Roman Witkowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim.

Śledczy cały czas szukają białego busa, którym 21-latek porwał dziewczynkę. Ponadto do sprawy zostały zatrzymane jeszcze dwie osoby – miały utrudniać śledztwo. 21-letniemu Grzegorzowi S. grozi od 5 do 15 lat więzienia. Decyzją sądu został aresztowany tymczasowo na 3 miesiące.