Nie zapłacili za nocleg, uciekli przez okno [zdjęcia]

fot. G'hostel

Zobacz galerię (5)

W miniony weekend 19-letnia Karolina M. i jej partner Konrad D. wynajęli pokój w hostelu przy ul. Strażackiej w Deszcznie. Do pary dołączyły jeszcze dwie osoby i zaczęła się libacja alkoholowa, która zakończyła się źle dla właścicieli obiektu.

- W ostatni dzień uciekli z naszego hostelu przez okno, nie płacąc za pobyt. Okno zostało dosłownie wyrwane, ledwo co trzymało się na jednym zawiasie. Do tego zamknęli pokój od środka na klucz, przez co pracownicy nie mogli dostać się do środka. Kiedy już weszli, zobaczyli że pokój jest zniszczony. Ściany i sufit zostały pomazane, do tego wszędzie było porozlewane piwo oraz ślady po papierosach, w tym przypalone meble. Do tego zostały skradzione dwa koce – opowiada właściciel G’hostel.

Pracownik hostelu zadzwonił na policję, jednak usłyszał, że patrol nie przyjedzie, ponieważ nikomu nic nie zagraża, a właściciele powinni sporządzić protokół szkód.

- Policja kazała nam wycenić szkody, sporządzić protokół i dopiero z nim się zgłosić. Jak wycenimy straty, wtedy będziemy mogli wystąpić na drogę sądową. Same straty materialne to około 2 tysiące złotych. Do tego dochodzi wyłączenie pokoju z użytkowania na jakiś czas, tak aby go wyremontować, więc te straty będą o wiele większe – przyznaje właściciel hostelu.

Całą sytuację właściciel hostelu opisał na facebooku, gdzie zamieścił również zdjęcia Karoliny i Konrada z dopiskiem - „Z pełną świadomością udostępniamy dane by przestrzec innych oraz okoliczne obiekty przed tym patologicznym towarzystwem”.

Fotoreportaż

1/5 Zniszczony pokój w hostelu

2/5 Zniszczony pokój w hostelu

3/5 Zniszczony pokój w hostelu

4/5 Zniszczony pokój w hostelu

5/5 Zniszczony pokój w hostelu