• Dziś /-1°
  • Jutro /0°
Wiadomości

Samobójstwo czy nieszczęśliwy wypadek?

10 lipca 2017, 14:49, ak
fot. Anna Kluwak
W poniedziałek rano odbyła się sekcja zwłok 21-latka, które zostały odnalezione przed weekendem w rzece Warcie niedaleko Gorzowa. Sprawą zajmuje się gorzowska prokuratura.

Portal gorzowianin.com jako pierwszy informował o zdarzeniu w tekście „Wędkarz znalazł zwłoki w Warcie”. Szybko okazało się, że odnalezione ciało mężczyzny należy do 21-letniego Konrada S., kierowcy który prowadził osobowe mini i doprowadził do makabrycznego wypadku w sobotę 1 lipca przy ul. Sikorskiego w Gorzowie.

Jeszcze w sobotę Krzysztof Rutkowski, który został wynajęty przez rodzinę chłopaka do jego poszukiwań, potwierdził że wyciągnięte ciało z rzeki Warty na wysokości miejscowości Gostkowice to zaginiony Konrad S. - Chłopak został rozpoznany po szarej dżinsowej koszuli i po pasku Armaniego- poinformował Krzysztof Rutkowski.

W poniedziałek 10 lipca odbyła się sekcja zwłok 21-latka. - Sekcja wykazała, że bezpośrednią przyczyną zgonu było utonięcie. Teraz prokuratura będzie wyjaśniała w jakich okolicznościach Konrad S. znalazł się w rzece. Pod uwagę są brane dwie hipotezy. Pierwsza zakłada że chłopak podczas wypadku wypadł z auta do rzeczki Kłodawki, gdzie utonął, a jego ciało zostało porwane z nurtem do rzeki Warty. Natomiast druga hipoteza mówi o tym, że 21-latek uciekł z miejsca zdarzenia i popełnił samobójstwo, wskakując do rzeki Warty. To wszystko będzie ustalane w toku śledztwa – komentuje Roman Witkowski, rzecznik gorzowskiej prokuratury.

Z kolei Rutkowski twierdzi, że 21-letni Konrad S. popełnił samobójstwo. - Konrad S. ten wypadek przeżył. Bez buta oddalił się z miejsca wypadku i zarejestrowała go kamera monitoringu budynku biblioteki. Odnalezienie go w rzecze, około 15 km od miejsca zdarzenia może wskazywać, że w wyniku głębokiego szoku powypadkowego mógł rzucić się do rzeki - mówi Krzysztof Rutkowski.


Podziel się

Komentarze

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości