• Dziś 14°/8°
  • Jutro 10°/4°
Wiadomości

Prezydent Wójcicki stawia na inwestycje

8 maja 2017, 18:37, aw
Było 19 mln, teraz jest ponad 80 mln zł. Chodzi o wydatki magistratu na inwestycje w mieście za czasów byłego prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka i obecnego prezydenta Gorzowa Jacka Wójcickiego.

Można lubić lub nie lubić prezydenta Gorzowa Jacka Wójcickiego. Każdy może mieć swoje powody, które przemawiają za sympatią lub niechęcią wobec obecnego włodarza miasta. Jednak Wójcickiemu nie można nic zarzucić, jeżeli chodzi o pracę na rzecz miasta.

Pewnie znajdzie się zaraz wiele osób, które powiedzą, że miasto jest rozkopane, nie można spokojnie przejechać ul. Warszawską czy to, że Kostrzyńska nie jest jeszcze ruszona.

Ale wystarczy spojrzeć na statystyki wykonania budżetu miasta w latach 2012-2016 i porównać sobie ile robiło się za poprzedniego prezydenta, a ile dzieje się teraz.

Prezydent Wójcicki rządzi miastem od grudnia 2014 roku. Patrząc na lata 2015 i 2016 widać ogromny skok, jeżeli chodzi o wydawanie pieniądze na realizację inwestycji.

Za czasów poprzedniego prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka, na inwestycje w mieście wydawało się raptem 19,8 mln zł - tak było w 2012 i 2013 roku. Niewiele więcej Jędrzejczak przeznaczył na inwestycje w 2014 - bo 27,3 mln zł. Największy skok widać za to porównując 2015 i 2016 rok - z 35 mln zł aż na 80 mln zł. Trzeba pamiętać, że budżet na 2015 rok planował jeszcze Jędrzejczak, a do Wójcickiego należał już całkowicie budżet na 2016 rok. Więcej pieniędzy zostało również przeznaczonych na kulturę czy też sport i turystykę. Ogromny skok jest też w pomocy społecznej, ale to akurat zasługa programu 500 plus.

Oczywiście, możemy mieć pretensje o przeciągający termin oddania do użytku ul. Warszawskiej czy Walczaka, bo jeżdżenie objazdami jest denerwujące. Czy też sprzeciwiać się wobec wycince kilkudziesięciu lub kilkuset drzew, bo ktoś nam chce wyremontować drogę. Bo takie jest prawo mieszkańca, ale nikt o tym nie będzie pamiętał za rok czy dwa lata, jak będzie jeździł nową, równą drogą. Tak samo, jak nikt teraz nie pamięta zamieszania wokół budowy trasy średnicowej w parku Kopernika, której budowę zakończono w 2007 roku. Wówczas też protestowali mieszkańcy i ekolodzy, bo trzeba było wyciąć drzewa czy przeprowadzić ekshumacje. Jednak teraz nikt z nas sobie chyba nie wyobraża, aby nie miało być tej drogi przez park.

Kolejną pozytywną rzeczą są dochody miasta na mieszkańca, które rosną z roku na rok. W 2012 roku dochód własny miasta w przeliczeniu na jednego mieszkańca wynosił 1774 zł. Natomiast w 2016 roku ta kwota przekroczyła 2492 zł. 


Podziel się

Komentarze


Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości