Wiadomości

Ile w Gorzowie zapłacimy za komunię dziecka?

7 maja 2017, 09:58, red
Wystawne przyjęcia komunijne, sesje zdjęciowe w plenerze, kosztowne sukienki i drogie prezenty. Nadszedł czas komunii, która wielu z nas kosztuje majątek. W naszym społeczeństwie wciąż panuje przeświadczenie – zastaw się a postaw się. Aby sprostać wciąż rosnącym wymaganiom, rodzice nierzadko decydują się na wzięcie komunijnego kredytu.

W tej kwestii w ciągu wielu lat nic się nie zmienia. Rodzice prześcigają się w kupowaniu prezentów i organizowaniu coraz to bardziej wystawnych przyjęć. Wydają na to oszczędności, często też biorą kredyty, które potem spłacają przez wiele miesięcy. Przyjęcia w domu już dawno zostały wyparte przez obiady w restauracji. A ceny w nich są podobne do przyjęć weselnych.

Kościół katolicki oficjalnie opłaty za udzielenie sakramentu nie pobiera, ale samo przystrojenie czy później sprzątanie kościoła sporo kosztuje. W grę wchodzi też nieoficjalna „opłata ołtarza”, która jest nijako podziękowaniem za udzielenie sakramentu. Jak się dowiedzieliśmy od rodziców, opłaty te są różne w różnych kościołach. Średnio 30 zł ksiądz proboszcz zbierał na kwiaty, 100 zł za dar ołtarza. Niektóre parafie mają też opłatę na tzw. inne nieprzewidziane koszta i wynosi ona 10-20 złotych.

- Robimy komunię dla naszego syna. Za całość wyjdzie gdzieś tak 4000 - 4500 PLN. Wynajęcie lokalu to 80-100 złotych za osobę. Pomimo tego, że mam dobry aparat to się zdecydowaliśmy jeszcze na fotografa. Koszt to 300 złotych – opowiada Tomasz, tata 9-letniej Magdy, która za kilka dni przystąpi do komunii.

Kolejny wydatek to sukienka, garnitur, albo alba. Jeżeli rodzice zdecydują się na jednolite stroje, nie oznacza wcale, że komunijny budżet będzie o wiele lżejszy. Na popularnym portalu ogłoszeniowym, używaną komunijną albę możemy kupić już za 30 złotych, jednak w większości to wydatek minimum 100 złotych. Sukienki są droższe. Za ładną, ale używaną zapłacimy od 150 do 200 złotych.

Rodzice odchodzą też od przyjęć w domu. Powód jest prosty. Nie ma stresu związanego z przygotowaniami, nie ma też konieczności mycia ogromnej sterty naczyń. Ci, którzy organizowali komunię w domu, po raz drugi nie popełnią tego błędu. - Szaleństwo przygotowań i stres związany z tym, by jakoś wszystko ogarnąć, zmęczenie przygotowaniami zabrały mi skupienie i spokój na ceremonii – mówi mama Patrycji, która w maju 2016 roku przystępowała do komunii w kościele przy Żeromskiego w Gorzowie. - Drugi raz nie popełniłam tego błędu i trzeci z pewnością też. Mogłam ze spokojem, nie padając na twarz ze zmęczenia celebrować to, co w tej uroczystości najważniejsze, a po usiąść z córką i podzielić się wrażeniami – dodaje mama Patrycji.

Spokój jednak kosztuje i to niekiedy sporo. Co prawda można znaleźć miejsce, gdzie za dwudaniowy obiad z przystawkami i napojami zapłacimy 50 złotych za osobę, ale lokale te szybko są rezerwowane. Standardowe ceny na sezon 2017/2018 to 85-110 złotych za osobę. W cenie mamy wspomniany, dwudaniowy obiad, przystawki, napoje bez ograniczeń i czasami ciasto. Za tort (jeżeli chcemy) musimy sami zapłacić.

- Komunia to jak impreza ślubna zastaw się a postaw się. To jedna z niewielu okazji, kiedy można się pokazać sąsiadom. Nawet kredyt brałem i chyba nawet za mało, bo sąsiad się chwalił, że ma większy kredyt – opowiada na portalu społecznościowym jeden z rodziców.


Podziel się

Komentarze

Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Imprezy


Pozostałe wiadomości