• Dziś 17°/8°
  • Jutro 10°/4°
Wiadomości

Radziński: Mech czy owady nie wstrzymają inwestycji

28 lutego 2017, 12:57, mk
Po raz kolejny sprawdza się stare polskie powiedzenie – jeżeli nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze. Według urzędników frustracja jednej z mieszkanek ulicy Kostrzyńskiej powoduje opóźnienia w realizacji tej ważnej dla wszystkich mieszkańców inwestycji.

Mech, robaczki czy nietoperze - co chwila w mediach pojawiają się kolejne informacje dotyczące opóźnień w zaplanowanej wycince drzew znajdujących się na ulicy Kostrzyńskiej. To z kolei może prowadzić do opóźnień w przebudowie samej Kostrzyńskiej. Ulicy tak zdewastowanej, że niebawem będziemy mogli wjeżdżać tam jedynie samochodami terenowymi.

- Oprócz ekologów mamy do czynienia ze znacznie aktywniejszą grupą pseudo-ekologów – tłumaczy Artur Radziński, wiceprezydent Gorzowa. Okazuje się, że największym przeciwnikiem wycinki drzew, osobą która najgłośniej krzyczy jest mieszkanka jednego z domów, który pierwotnie miał być wyburzony. Miało tak się stać tylko w przypadku wybrania wariantu dwupasmowej ulicy Kostrzyńskiej. -Te frustracje spowodowane faktem, że nie otrzyma odszkodowania powodują, że ta pani jest w ogóle przeciwko wszystkiemu nie bacząc na to, ze miasto może stracić 26 milionów dofinansowania – dodaje Radziński.

Miasto jednak jest zdeterminowane i nie zamierza się poddawać - Żaden mech czy nietoperz czy jakiekolwiek owad nie przeszkodzi nam w realizacji tego zadania. Bezproblemowo moglibyśmy wycinkę prowadzić do końca lutego, bo od pierwszego marca zaczyna się okres ochronny – wyjaśnia dalej Radziński.

Miasto nie może wykonać tej wycinki w całości, co może spowodować opóźnienia w realizacji tej inwestycji. - Działamy w imieniu zdecydowanej większości mieszkańców. Nie pozwolimy sobie na to, aby jakaś grupa pseudo-ekologów niweczyła plany inwestycyjne miasta – kończy Radziński.

Fotoreportaż


Multimedia

  • Artur Radziński, wiceprezydent Gorzowa


Podziel się

Komentarze


Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości