Koszykarki KSSSE AZS PWSZ dzielnie walczyły w pierwszym meczu półfinałowym w Polkowicach. Ostatecznie akademiczkom udało się doprowadzić do dogrywki, w której uległy Pomarańczowym 21:3 i przegrały całe spotkanie. Już jutro kolejny pojedynek, również w Polkowicach.
Koszykarki Pomarańczowych rozpoczęły spotkanie od prowadzenia 6:0. Akademiczki szybko wzięły się za odrabianie strat i doprowadziły do remisu. Następnie po rzucie z dystansu Izabeli Piekarskiej wyszły na prowadzenie, a pod koniec pierwszej kwarty ponownie Piekarska oddała skuteczny rzut i to gorzowianki zakończyły pierwsze dziesięć minut prowadzeniem.
W pierwszej połowie bardzo dobre zawody zagrała Sharnee Zoll, która skutecznie rozprowadzała akcje Pomarańczowych, dodatkowo wiele z nich wykańczając skutecznymi rzutami. Do przerwy ta zawodniczka miała już na swoim koncie 13 punktów. Gorzowianki przed przerwą zdążyły zebrać 24 piłki, jednak to nie przyniosło efektów w postaci punktów. Powodem tego mogła być słaba skuteczność, ponieważ akademiczki w pierwszych dówch kwartach zanotowały jedynie 25% skuteczności w rzutach za dwa.
Po przerwie skuteczne rzuty zaczęły oddawać koszykarki KSSSE AZS PWSZ, wśród nich Lyndra Weaver wraz z Justyną Żurowską. W ciągu ostatnich dziesięciu minut spotkania sytuacja szybko się zmieniała. Najpierw dziesięć punktów przewagi miały koszykarki CCC Polkowice, po czym następnie gorzowianki zbliżyły się już zaledwie na jedno oczko, głównie za sprawą Samanthy Richards. To właśnie Australijka doprowadziła do dogrywki. Akademiczki traciły dwa punkty na cztery sekundy przed końcem meczu i to Richards wzięła ciężar gry na siebie i indywidualną akcję wykończyła skutecznym rzutem.
Niestety w dodatkowym czasie gry zabrakło już sił. Dodatkowo w jednej z akcji faulowa Richards, po czym opuściła boisko. Po meczu Australijka miała przyłożony lód do kostki, więc jej występ w jutrzejszym spotkaniu stoi pod znakiem zapytania. Gorzowianki dogrywkę przegrały zdecydowanie. - Zbyt dużo popełnionych błędów z naszej strony i wydaje mi się, że to zaważyło - komentowała po meczu Katarzyna Dźwigalska.
Zapraszamy do zakładki Multimedia, gdzie znajdziecie wypowiedzi trenerów oraz zawodniczek obu ekip. W zakładce Relacje znajduje się link do relacji z tego pojedynku.