• Dziś 10°/8°
  • Jutro 13°/8°
Wiadomości

Zmarzlik brązowym medalistą mistrzostw świata!

22 października 2016, 13:00, red
fot. FIM Speedway Grand Prix
Udało się! Bartosz Zmarzlik przeszedł do historii. Podczas swojego debiutu w cyklu Grand Prix został drugim wicemistrzem świata. W Australii pojechał po upragniony medal.

W swoim pierwszym starcie Bartosz Zmarzlik bardzo dobrze pojechał w swoim pierwszym biegu. Na wejściu w pierwszy łuk zamknął Chrisa Harrisa oraz nie dał się objechać Samowi Mastersowi, który atakował naszego juniora na dystansie. Ostatecznie Zmarzlik przywiózł trzy cenne punkty.

Drugi bieg w którym mogliśmy zobaczyć gorzowskiego juniora, od początku układał się po jego myśli. Na pierwszym łuku wyprzedził Fredrika Lindgrena i zapewnił sobie prowadzenie w stawce. Na dystansie powiększał tylko przewagę nad swoimi rywalami. Co istotne, Tai Woffinden przywiózł zero.

W trzecim starcie, jazda nie szła zbyt dobrze Zmarzlikowi. Niestety po pierwszym wirażu został na samym końcu i chociaż próbował odrabiać dystans do trzeciego Mateja Zagara, to nie udało mu się to. Ostatecznie przyjechał na czwartej pozycji. Jednak Greg Hancock, który tuż przed metą przepuścił Chrisa Choldera został wykluczony za niesportowe zachowanie. Tym samym na konto Zmarzlika powędrował jeden cenny punkt.

Na szczęście czwarta seria, w której mogliśmy oglądać juniora Stali była już pokazem prawdziwej żużlowej walki. Początkowo Zmarzlik zajmował trzecią pozycję po wyjściu ze startu, jednak na dystansie objechał Piotra Pawlickiego i Petera Kildemanda. To bardzo ważne trzy punkty na koncie gorzowskiego juniora, które mogły zaważyć o tym czy zdobędzie medal.

Ostatni bieg Zmarzlika w fazie zasadniczej to zacięta walka z Antonio Lindbeckiem o pierwszą pozycję. Na dystansie pomimo ataków nie udało się objechać Szweda. Na ostatnim łuku wydawało się, że Zmarzlikowi uda się wyszarpać to zwycięstwo, jednak ostatecznie przyjechał na drugiej pozycji.

Z 12 punktami Bartosz Zmarzlik wygrał rundę zasadniczą i awansował do półfinału. Tuż za jego plecami z 11 oczkami był Woffinden i Holder.

W pierwszym biegu półfinałowym Zmarzlik stanął pod taśmą z Jensenem, Lindbaeckiem i Zagarem. Po wyjściu z pierwszego łuku po zewnętrznej wyszedł Lindbaeck i zostawił z tyłu Zmarzlika i Zagara. Nasz zawodnik musiał się sporo natrudzić, aby wywalczyć drugą pozycję i wydrzeć wjazd do finału koledze z drużyny. Na szczęście Zmarzlik popisał się swoją fenomenalną jazdą na dystansie i ostatecznie wjechał do finału. Tym biegiem zagwarantował sobie medal mistrzostw świata, jednak wciąż pozostawała kwestia koloru.

Wielki finał, to walka Zmarzlika, Woffindena, Holdera i Lindbaecka. Jednak oczy wszystkich były zwrócone na Polaka i Brytyjczyka. Zmarzlik nie najlepiej wyszedł ze startu. Jechał na ostatniej pozycji i próbował na dystansie dogonić stawkę rywali. Na przedostatnim kółku udało mu się wyprzedzić Lindbaecka. Niestety drugi Woffinden i pierwszy Holder byli poza zasięgiem naszego juniora.

Tym samym, Zmarzlik w dzisiejszym turnieju zdobył brązowy medal i w całym cyklu Gran Prix został II wicemistrzem świata. Oczywiście przeszedł do historii żużla, jeżeli chodzi o debiut w Grand Prix i od razu podium mistrzostw świata. Takie osiągnięcie miał w 2009 roku Emil Sajfutdinow.


Podziel się

Komentarze


Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości