- To był bardzo udany sezon, zakończony awansem do pierwszej ligi. A startowaliśmy jako beniaminek - rozpoczął Michał Kugler, wiceprezes Stali. - Chciałem podziękować drużynie, trenerowi i sponsorom za tę ciężką pracę, którą włożyliśmy w tym sezonie i która zaowocowała tym, że już od września będziemy mogli cieszyć się występami naszych zawodników na zapleczu ekstraklasy - dodał.
Nie obyło się także bez podziękowań ze strony trenera. - Chciałbym również podziękować. Przede wszystkim klubowi, który dał nam możliwość gry w drugiej lidze. Spełnił wszystkie oczekiwania organizacyjne i finansowe. To pozwoliło nam w spokoju trenować i grać, i doprowadziło nas do awansu do pierwszej ligi - powiedział Janusz Szopa.
Sezon zwieńczony awansem gorzowskich szczypiornistów zakończył się w sobotę, więc minęło dopiero kilka dni. - Przed sezonem nikt się nie spodziewał, że awans stanie się faktem. Cieszymy się bardzo z tego awansu. Zrobiliśmy duży krok. Wszyscy razem to osięgnęliśmy i jest wielka radość w klubie. Cieszę się, że jestem kapitanem tego zespołu, bo ta drużyna wykonała dobrą robotę - mówił Mariusz Kłak, kapitan Stali Gorzów.
Teraz trzeba już myśleć o przyszłości, a więc o grze w pierwszej lidze. - Zdajemy sobie sprawę, że wszystkie sprawy organizacyjne i koszty to ciężka praca zarządu i sponsorów, którzy nam zaufali i dzięki temu cieszymy się z tego awansu. Liczymy na dalszą współpracę z tymi sponsorami i zarządem. Mamy nadzieję, że miasto też zauważy ten sukces i dołoży jakąś cegiełkę. Od poniedziałku cały czas jesteśmy w kontakcie z zarządem, rozmawiamy, przedstawiamy swoje wizje. Ale to dopiero początek. Trzeba poczekać na to jakimi środkami klub będzie dysponował - uspokoił szkoleniowiec.
Kwestia budżetu na pewno jest priorytetowa. - Na drugą ligę mieliśmy budżet 400 tys. zł. Wiadomo, że budżet na pierwszą ligę trzeba będzie zrobić w okolicach 700-800 tys. zł. Jest nam bardzo ciężko. Pieniądze na drugą ligę pochodziły wyłącznie od sponsorów. Największe podziękowania dla pana Andrysiaka, sponsora tytularnego. Ale wokół piłki ręcznej udało nam się stworzyć rodzinę sponsorską z około 60 firm. Teraz poprzeczka została powieszona wysoko. Rozgrywki pierwszej ligi to wyższe koszta. Liczymy na wszystkich sponsorów. Prosimy o pomoc też wszystkich tych, którzy jeszcze nie są z nami, a kochają szczypiorniaka i chcieliby rozwoju tej dyscypliny w Gorzowie. Liczymy także na ruch miasta - przyznał Michał Kugler.
Piłkarze ręczni Stali Gorzów jak na razie pozostaną w hali przy ul. Szarych Szeregów. - Na tę chwilę hali nie zmieniamy. Natomiast nie od dziś rozmawia się o budowie hali w Gorzowie. Nie mówię, że musi być ona na 5-6 tys. miejsc, ale według mnie wystarczy na 2-3 tys. miejsc. Mamy w tej chwili dwie silne drużyny ligowe halowe, czyli piłkarzy ręcznych w pierwszej lidze i koszykarki w ekstraklasie. Myślę, że taka hala jest potrzebna. Widzimy w innych miastach wielkości Gorzowa, że takie hale są budowane i są wypełniane imprezami sportowymi i innymi kulturalno-rozrywkowymi - powiedział wiceprezes żółto-niebieskich.
Awans to jednak także kwestie sportowe. - Czeka nas dużo pracy, żeby się w pierwszej lidze utrzymać, a co dopiero być w połowie tabeli. Ten skład na pewno musi się zmienić, potrzebujemy wzmocnień - ocenił kapitan gorzowian. - O wzmocnieniach będzie rozmawiał zarząd ze sztabem szkoleniowym. Awans był jednak dopiero kilka dni temu. Teraz myślimy o budżecie. Chcemy zrobić uroczyste zakończenie sezonu dla sponsorów, trenerów, zawodników i po tym usiądziemy do rozmów. Naszym celem jest utrzymanie w pierwszej lidze. Chcielibyśmy być groźni dla każdego, przede wszystkim u siebie - zakończył wiceprezes Kugler.
Dziadek do Orzechów I Grand Royal Ballet
22 grudnia 2024
kup bilet |
|
Polska Noc Kabaretowa 2025
23 maja 2025
kup bilet |
|
Czerwone Gitary. Diamentowe 60-lecie
2 marca 2025
kup bilet |
|
Najpiękniejsze melodie świata, czyli od opery do musicalu!
1 marca 2025
kup bilet |