Pierwsze zwycięstwo w rundzie play-off zanotowały koszykarki KSSSE AZS PWSZ. Po ciężkim i wyrównanym pojedynku gorzowianki we własnej hali pokonały Katarzynki. Po tej wygranej to akademiczki są bliżej pierwszej czwórki sezonu 2010/2011.
Para AZS - Energa jest to najciekawsza i najbardziej emocjonująca para w pierwszej rundzie play-off. Przekonaliśmy się o tym w środowym meczu w Gorzowie. Pierwsze trzy minuty to popis gry przyjezdnych, które po skutecznych akcjach Emilii Tłumak oraz jej koleżanek prowadziły już 8:0. W tym momencie Dariusz Maciejewski, szkoleniowiec akademiczek, zmuszony był poprosić o przerwę dla swojej drużyny. Po kolejnych dwóch minutach był już remis 8:8. Jednak gorzowianki po raz kolejny nieco odpuściły w defensywie i następnie musiały gonić wynik.
Ten pojedynek był rywalizacją w rzutach za trzy. Od początku spotkania wykonywały rzutu z dystansu i ostatecznie każda z ekip zaliczyła po osiem celnych takich prób, oddając 15 (Gorzów) oraz 16 (Toruń) rzutów zza lini 6,75 metra.
Przed przerwą akademiczki traciły trzy oczka do rywalek. Kwarta po wznowieniu gry jednak należała do gospodyń, które zdobyły w niej dziesięć punktów więcej od rywalek. Koszykarki KSSSE AZS PWSZ grały skutecznie w ataku, pozwalając niestety również na sporo w tym fragmencie swoim przeciwniczkom.
Ostatnie pięć minut tego emocjonującego pojedynku to bardzo ostra walka z obu stron. Katarzynki zdołały odrobić stratę do akademiczek rzutami z dystansu oraz celnymi osobistymi. Na szczęście w ważnym momencie trójki trafiły Agnieszka Kaczmarczyk oraz Samantha Richards, które wyprowadziły gorzowski zespół na prowadzenie. Vera Perostiyska zmniejszyła przewagę gospodyń do jednego oczka, jednak w ostatniej akcji faulowana przy rzucie za trzy była Izabela Piekarska. Zawodniczka KSSSE AZS stanęła na linii rzutów wolnych i wszystkie trzy rzuty wykonała skutecznie, zapewniając w ten sposób zwycięstwo swojej drużynie. Piekarska okazała się najskuteczniejszą z gorzowianek, zdobywając 23 punkty. Lyndra Weaver przy 12 punktach zapisała dodatkowo 11 zbiórek. - Czekamy aż Gorzów przyjedzie do Torunia. Mam nadzieję, że wygramy i wrócimy na decydujący mecz do Gorzowa - mówiła po meczu Emilia Tłumak.
Zapraszamy do zakładki Multimedia, gdzie znajdziecie pomeczowe wypowiedzi trenerów oraz zawodniczek. W zakładce Relacje znajduje się link do naszej relacji z tego spotkania.