Od początku było to wyrównane spotkanie. W defensywie dobrze spisywali się obaj bramkarze, przez co nie mogliśmy oglądać aż tak dużo goli. W 13. minucie gorzowianie prowadzili 8:5, ale po krótkim przestoju zrobiło się ponownie blisko, bo nasi prowadzili już tylko 9:8. Na szczęście gospodarze się zatrzymali, a do końca pierwszej połowy bramki zdobywali już tylko żółto-niebiescy. Ostatecznie, po 30. minutach gry było 17:8.
Wydawało się, że wszystko jest już przesądzone i wiadomo, kto zwycięży, ale nie tak do końca. Stal Gorzów nadal utrzymywała wysokie prowadzenie, kontrolowała przebieg spotkania, ale w końcówce wdarło się trochę nerwowości i gospodarze zbliżyli się na pięć "oczek". Niby dużo, ale nigdy nic nie wiadomo. Ostatecznie, te ataki przetrzymali nasi i wygrali w Bydgoszczy 29:23. Pozostał już tylko jeden krok do pierwszej ligi.
- Pierwsza połowa była wyrównana, a później odskoczyliśmy. W końcówce wkradło nam się trochę niepotrzebnego rozluźnienia, ale to na własne życzenie - mówił po meczu Janusz Szopa, trener Stali.
AZS UKW Bydgoszcz - Kancelaria Andrysiak Stal Gorzów 23:29 (8:17)
AZS UKW: Wojciechowski, Ziółkowski, - Gornowicz 8, Kowalczyk 6, Kłos 5, Jaszyk 3, Baczkowski 1, Paradowski, Łyszczarz,
Stal: Nowicki, Szot - Baraniak 6, Śramkiewicz 5, M. Stupiński 5, Kłak 3, Polak 3, Gałat 3, Kminikowski 2, Książkiewicz 2, Góral, Kubacki, Stefanicki, Chudy, Stasiak, K. Stupiński.
Najpiękniejsze melodie świata, czyli od opery do musicalu!
1 marca 2025
kup bilet |
|
Czerwone Gitary. Diamentowe 60-lecie
2 marca 2025
kup bilet |
|
Polska Noc Kabaretowa 2025
23 maja 2025
kup bilet |
|
Chór i orkiestra Alla Vienna
23 listopada 2024
kup bilet |