W niedzielny wieczór 3 kwietnia rozegrano po raz 13. Memoriał im. Edwarda Jancarza. Stawka zawodników była bardzo wyrównana. Od samego początku zawodów bardzo dobrze spisywał się faworyt wielu fanów żużla – Bartosz Zmarzlik, który pewnie wkroczył do półfinału. Gorzowski junior po drodze miał jedynie jedną wpadkę – w piątym biegu na pierwszym łuku upadł i został wykluczony. Później Zmarzlik nie miał już sobie równych aż do finału. Znakomicie na gorzowskim torze spisywał się również Martin Vaculik, Patryk Dudek czy też Paweł Przedpełski.
Chwile grozy przeżyliśmy w biegu 13, kiedy w Patryka Dudka - któremu zdefektował motocykl - wjechał rozpędzony Peter Kildemand. Motocykl Kildemanda rozwalił dmuchaną bandę, a obaj zawodnicy przez dłuższą chwilę leżeli na ziemi. Na szczęście, zarówno Kildemand, jak i Dudek zeszli o własnych siłach do parkingu. Kolejny upadek mieliśmy w biegu 20. Wtedy na drugim łuku pod dmuchaną bandę wleciał Maksym Drabik. Młody zawodnik również wyszedł bez szwanku z tego wypadku.
Natomiast jeżeli chodzi o finałowy wyścig to oglądaliśmy wspaniałe widowisko do ostatnich metrów. Podczas finałowego biegu zobaczyliśmy Bartosza Zmarzlika, Patryka Dudka, Martina Vaculika i Mateja Zagara,
Zacięta walka toczyła się do samego końca pomiędzy Dudkiem i Zmarzlikiem. Zawodnik Falubazu znakomicie wyszedł ze startu i zyskał kilka metrów przewagi nad juniorem Stali. Zmarzlik oczywiście nie odpuścił i do samego końca gonił Dudka. Niestety bezskutecznie. Na trzecim miejscu znalazł się Matej Zagar, a na czwartym Vaculik, który był wymieniany w gronie faworytów.
Start w memoriale to był dobry sprawdzian dla całej drużyny gorzowskiej Stali w perspektywie piątkowego meczu z Unią Leszno. Trener Chomski będzie miał problem na kogo postawić, ponieważ postawa Krzysztofa Kasprzaka, Tomasza Gapińskiego i Przemysława Pawlickiego nie zachwycała. Widocznie Kasprzak wciąż nie znalazł formy, bo dawał się objeżdżać nawet Maksymowi Drabikowi i ostatecznie zdobył zaledwie 6 punktów. Jeżeli chodzi o drugiego gorzowskiego juniora – Adriana Cyfera, to musi popracować nad sprzętem. Aż żal się robiło żużlowca, kiedy po drugim z rzędu defekcie schodził do parku maszyn ze spuszczoną głową. Ostatecznie Cyfer zdobył zaledwie 1 punkt.
Na pochwałę zasługuje za to Michael Jepsen Jensen oraz Niels Kristian Iversen. Chociaż obaj zawodnicy nie załapali się do finału, to jechali dzisiaj równo i walczyli do samego końca. Przed bardzo ważnym meczem w Lesznie, wiemy że możemy liczyć na bardzo dobrą postawę Zmarzlika, Zagara, Iversena i Jensena. A co z resztą zawodników? Oby udało się im dopasować sprzęt, wyciągnąć wnioski z dzisiejszego sprawdzianu i walczyć do samego końca. Może leszczyńska twierdza zostanie zdobyta.
WYNIKI
1. Patryk Dudek (Falubaz Zielona Góra) – 13 + 3 + 3 (2, 2, 3, 3, 3)
2. Bartosz Zmarzlik (Stal Gorzów) – 12 + 3 + 2 (3, w, 3, 3, 3)
3. Matej Zagar (Stal Gorzów) – 7 + 2 + 1 (1,1, 2, 0, 3)
4. Martin Vaculik (Get Well Toruń) – 12 + 2 + 0 (3,3,1, 3, 2)
5. Niels Kristian Iversen (Stal Gorzów) – 10 + 1 (2, 2, 2, 2 ,2)
6. Paweł Przedpełski (Get Well Toruń) – 10 + 1 (3, 1, 3, 2, 1)
7. Antonio Lindbaeck ( GKM Grudziądz) – 9 + 0 (1, 3, 2, 1, 2)
8. Michael Jepsen Jensen (Stal Gorzów) – 9 + 0 (1, 3, 3, 2, d)
9. Krzysztof Kasprzak (Stal Gorzów) - 6 (3, 0, 0, 1, 2)
10. Piotr Pawlicki (Unia Leszno) - 6 (2, 0, 1, 3, 0)
11. Maksym Drabik (Sparta Wrocław) - 6 (0, 3, 1, 2, w)
12. Grzegorz Zengota (Unia Leszno) - 6 (0,2,2,1,1)
13. Tomasz Gapiński (Stal Gorzów) - 5 (0, 1, 0, 1, 3)
14. Przemysław Pawlicki (Stal Gorzów) - 4 (2,1,0,0,1)
15. Peter Kildemand (Unia Leszno) - 4 (1, 2, 1, w)
16. Adrian Cyfer (Stal Gorzów) - 1 (d, d, 0, 0, 1)
17. Kamil Nowacki (Stal Gorzów) - 0 (0)
Czerwone Gitary. Diamentowe 60-lecie
2 marca 2025
kup bilet |
|
Iluzjonista Piotr Denisiuk
17 stycznia 2025
kup bilet |
|
Polska Noc Kabaretowa 2025
23 maja 2025
kup bilet |
|
Największe przeboje Edyty Geppert
20 marca 2025
kup bilet |