• Dziś 10°/8°
  • Jutro 13°/8°
Wiadomości

Zabrakło siły w ataku

9 marca 2016, 22:29, mk
Cel był prosty. Wygrać zbiórkę i wybronić zespół poniżej 70 punktów. To się akademiczkom udało. Zabrakło tylko wykonawców i a po drugiej stronie było ich zbyt wielu. Po bardzo dobrym spotkaniu z obu stron, zespół MKS Polkowice wywozi z Gorzowa cenne zwycięstwo.

Mecz od samego początku był zacięty i dość wyrównany, choć jak przystało na wicelidera tabeli, to polkowiczanki bez przerwy kontrolowały wynik. Akademiczki robiły co mogły, postawił na dość twardą obronę i to po raz kolejny się opłaciło. W końcówce meczu doszło nawet do sytuacji, kiedy to o losach meczu mógł zadecydować jeden celny rzut. Tych niestety po stronie Gorzowa nie było i to polkowiczanki ze spokojem, do samego końca dorzucały kosz za koszem. - Chciałem pogratulować dziewczynom za super walkę do końca. Utrzymaliśmy nerwy na wody i udało nam się przepchnąć zwycięstwo – mówił na pomeczowej konferencji prasowej trener MKS Polkowice Vadim Czeczuro.

- Musimy mierzyć siły na zamiary – mówił z kolei szkoleniowiec KSSSE AZS PWSZ Gorzów – Dariusz Maciejewski. Tak zagrane zawody pokazują, że w akademiczkach drzemie jeszcze siła. A ta będzie potrzebna, bo przed gorzowiankami dwa ostatnie mecze w rundzie zasadniczej (z Toruniem i Wrocławiem) oraz walka o utrzymanie się w lidze. - Koncertujemy się tylko na tym, aby otrzymać ekstraklasę dla Gorzowa – dodał Maciejewski.

KSSSE AZS PWSZ – MKS 62:67 (13:18, 17:19, 15:17, 17:13)

KSSSE AZS PWSZ Gorzów: Goodrich 5, Dźwigalska 6, Czarnodolska 2, Naczk 0, B. Jaworska 6, Szajtauer 9, Brown 18, Stelmach 0, Cain 16.

MKS Polkowice: Adams 15, Diaz 0, Stankiewicz 7, Gala 7, Schmidt 2, Skobel 11, Nowacka 5, Żukowska 2, Michael 5, Greene 13.

Po meczu powiedzieli:

Vadim Czecuro, trener MKS Polkowice: Uczulałem dziewczyny, ze to jest bardzo ciężki teren. Widziałem, że Gorzów gra od pierwszej do ostatniej minuty. Patrząc po statystykach, widać że graliśmy indywidualnie, Gorzów ma 15 asyst, my tylko 8 – to mówi samo za siebie. Takie detale jak zasłony, szybkie przeniesienie piłki z jednej strony na druga dziś nam też nie zafunkcjonowało tak, jakbyśmy tego chcieli. I najważniejsze – przegraliśmy zbiórkę. Już nie pamiętam kiedy to się nam zdarzało. 13 piłek zebranych na naszym koszu to jest stanowczo za dużo. Chciałem pogratulować dziewczynom za super walkę. Utrzymaliśmy nerwy na wodzy i udało nam się wygrać.

Nikki Greene, MKS Polkowice: Gorzów zagrał bardzo dobre zawody, ale to my zachowałyśmy zimną krew i udało nam się dowieźć zwycięstwo do samego końca.

Dariusz Maciejewski, trener KSSSE AZS PWSZ Gorzów: Przegraliśmy bardzo dobre spotkanie. Zespół przyjezdny wytrzymał końcówkę i wygrał mecz. Postawiliśmy sobie bardzo ambitny cel – musieliśmy wygrać zbiórkę i wybronić zespól poniżej 70 oczek. Wtedy istniała szansa, że przy dobrym dniu w ataku moglibyśmy ten mecz wygrać.

Te dwie rzeczy spełniliśmy w defensywie i tam gdzie nie są potrzebne wielkie umiejętności, tylko duża waleczność i zmysł taktyczny jest szansa, że przy dobrym kombinacyjnym ustawieniu można tę destrukcje było zrobić. W ataku trzeba mieć niestety wykonawców i my mamy z tym problem. Znowu nie możemy przekroczyć 70 punktów.

Musimy mierzyć siły na zamiary. To, że zagraliśmy tak dobre zawody zwiastuje tylko, że będziemy lepsi w tych play-outach. Koncentrujemy się tylko na tym w tej chwili. Zespołowi z Polkowic życzę medalu, bo jest na to szansa.

Beata Jaworska, KSSSE AZS PWSZ Gorzów: Walczyłysmy jak równy z równym, gdybyśmy wyeliminowały proste błedy i proste starty to ten mecz potoczyłby się inaczej. Miałybyśmy szanse na wygraną. Zostało nam jeszcze trochę meczy będziemy walczyć i postarmy się nikogo nie zawieźć, a przede wszystkim nie zawieźć siebie.


Podziel się

Komentarze


Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości