Wizja lokalna z udziałem zabójcy

Na boisko przy Szkole Podstawowej numer 6, gdzie wciąż płoną znicze przyjechało kilkunastu policjantów i prowadzący śledztwo prokuratorzy. Zjawił się też jeden z oskarżonych – 38-letni Piotr Z. Z nim funkcjonariusze przeprowadzali wizję lokalną.

Na boisku nie było dziś drugiego z oskarżonych – młodszego, 32-letniego Krzysztofa K. On podczas składania wyjaśnień przyznał się do winy. Według naszych nieoficjalnych informacji, młodszy z braci miał w areszcie śledczym targnąć się na własne życie. - Nie mogę na chwilę obecną zaprzeczyć, ani tez potwierdzić tej informacji – mówił w rozmowie telefonicznej z portalem gorzowianin.com Dariusz Domarecki, rzecznik prasowy gorzowskiej prokuratury.

O rzekomym samobójstwie młodszego z braci mówią tez głośno mieszkańcy ulicy Gwiaździstej, którzy obserwowali dzisiejszą wizję lokalną. - Takie informacje dotarły do nas przed świętami, od plotek huczy całe osiedle – mówi mieszkanka pobliskiego bloku.

Przypomnijmy, że do makabrycznej zbrodni doszło w sobotę 24 października. Jeden z mieszkańców osiedla Słonecznego o godz. 7.24 zaalarmował dyżurnego straży pożarnej o palących się zwłokach na boisku do koszykówki przy Szkole Podstawowej nr 6 przy ul. Gwiaździstej. Po przyjeździe na miejsce, okazało się, że ciało już się nie pali, dlatego na miejsce została wezwana policja. Ofiarą okazał się 25-letni Krzysztof K., mieszkaniec pobliskiego bloku. Mężczyzna został pobity, otrzymał też kilkanaście ciosów nożem. Później jego ciało zabójcy podpalili, aby zatrzeć ślady.