Od kilku lat gramy składem dość „okrojonym”. I o ile w dwóch poprzednich sezonach, dzięki fantastycznej postawie Sharnee Zoll udawało nam się wygrywać wiele spotkań, tak teraz takiej Sharnee niestety nie mamy i nic nie wskazuje na to, aby coś się w tym sezonie zmieniło. Gwiazdą, graczem, który poprowadzi do zwycięstwa gorzowski zespół miała być filigranowa rozgrywająca – Angel Goodrich. Ma ona co prawda przebłyski i potrafi grać wyśmienicie, ale nie oszukujmy się - Sharnee Zoll, ani tym bardziej Samanthą Richards to ona nie jest.
Drugi nasz problem to center, a raczej obecnie jego brak. W niektórych przypadkach (np. tak jak w meczu z Widzewem) brak tego centra, to nasz podstawowy problem, nawet ważniejszy niż chaotyczna „jedynka”. W zderzeniu z słusznej postury przeciwniczkami dość szczupła Kasia Jaworska nie ma szans. Jej siostra Beata daje już sobie z tym lepiej radę, jednak im szybciej do gry wróci Kelly Cain, tym większe mamy szanse na zdobycie kolejnych punktów w lidze.
Parę razy publiczność w Gorzowie zachwyciła Casandra Brown. Zdobycie trzech punktów zawsze jest bardziej oklaskiwane i nie ma co ukrywać – celny rzut zza linii 6,75 metra jest widowiskowy. Nie jest to jednak taka strzelba, na jaką w Gorzowie czekaliśmy. Statystyki mówią same za siebie. Nasza zawodniczka w rzutach za „3” ma skuteczność bliską 30 procent. Prawdziwa strzelba, która narobiła nam kłopotów w ostatnim meczu z Widzewem – Marta Urbaniak ma o wiele wyższa skuteczność, sięgającą prawie 46 procent.
Reszta zespołu to Polki, oprócz Kasi Dźwiglaskiej grające wciąż na parkietach I ligi. I choć waleczności i coraz większych umiejętności młodym koszykarkom odmówić nie można, to dużą rolę odgrywa tu ogranie i doświadczenie. Wspomniane wcześniej siostry Jaworskie, Magda Szajtauer, która to w tym sezonie poczyniła ogromny milowy krok w swojej koszykarskiej karierze, Monika Nacz czy Natalia Sobek to wciąż kadra grająca w rozgrywkach młodzieżowych. I to właśnie na tym polu, w sezonie 2015/2016 możemy liczyć nawet na złote medale. Zespół z Gorzowa jest faworytem w rozgrywkach U22 (juniorki starsze). Dzięki szlifom zdobytym na parkietach ekstraklasowych, złoto w tym roku mamy na wyciągnięcie ręki.
Potrzebne jest tylko zdrowie i spokojna głowa. Tego pierwszego przewidzieć się nie da, a drugie przyjdzie, gdy zespół występujący w rozgrywkach Tauron Basket Ligi Kobiet zapewni sobie pierwszą ósemkę. Do tego potrzeba jednak wygrywać mecze. Kolejna szansa 29 listopada. Do Gorzowa przyjedzie wrocławska Ślęza i to ze wspomnianą Sharnee Zoll na czele. Dla gorzowianek będzie więc to tez mecz honoru...
Dziadek do Orzechów I Grand Royal Ballet
22 grudnia 2024
kup bilet |
|
Największe przeboje Edyty Geppert
20 marca 2025
kup bilet |
|
Czerwone Gitary. Diamentowe 60-lecie
2 marca 2025
kup bilet |
|
Najpiękniejsze melodie świata, czyli od opery do musicalu!
1 marca 2025
kup bilet |