To był prawdziwy mecz walki obu drużyn. Koszykarki KSSSE AZS PWSZ Gorzów wygrywają przed własną publicznością z MKK Siedlce 56:49.
Mecz od samego początku był bardzo zacięty. Kto sądził, że pojedynek z drużyną z Siedlec będzie spacerkiem, ten bardzo się pomylił. Doświadczone Polki wsparte przez waleczne Amerykanki wysoko podniosły poprzeczkę zespołowi z Gorzowa. A dla akademiczek był to mecz z cyklu „być, albo nie być”. Podopieczne trenera Dariusza Maciejewskiego na siedem rozegranych kolejek miały na swoim koncie jedynie dwa zwycięstwa. To trzecie było potrzebne jak tlen. - Gratulacje dla całego zespołu, dziewczyny pokazały, że potrafią walczyć. Cieszę się także, że do gry wróciła nasza podstawowa rozgrywająca – Angel Goodrich – mówił tuż po meczu trener Maciejewski.
W zespole gorzowskim bardzo dobre zawody rozegrała młoda Magdalena Szajtauer. 20-letnia, wysoka gorzowianka zaliczyła aż 16 zbiórek. Swoje umiejętności strzeleckie pokazała w końcu Casandra Brown. W drużynie z MKK Siedlce na słowa uznania zasłużyła Marie Malone. Zdobyła ona 16 punktów i zaliczyła 15 zbiórek.
KSSSE AZS PWSZ Gorzów - MKK Siedlce 56:49 (12:16, 17:8, 16:11, 11:14)
KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski: A. Goodrich 15, C. Brown 18, K. Dźwigalska 7, M. Szajtauer 5, B. Jaworska 4, M. Naczk 3, N. Sobek 2, K. Jaworska 2 Kopciuch
MKK Siedlce: M. Malone 16, K. Trzeciak 9, M. Parysek 7, O. Kisilowa 6, D. Martinez 5, A. Olchowyk 3, M. Koperwas 3