Gorzowskie koszykarki rozegrały bardzo dobry mecz w Łodzi, łatwo pokonując gospodynie. Akademiczki na parkiecie prezentowały się zdecydowanie lepiej od koszykarek ŁKS-u, do tego udowadniając, że są w dobrych nastrojach.
Od początku gorzowianki chciały wypracować sobie przewagę, aby móc spokojnie kontrolować ten pojedynek. Koszykarki z Łodzi jednak nie dawały się tak łatwo ogrywać. Pierwsza część spotkania przebiegła wyrównanie, z lekką przewagą przyjezdnych, które lepiej grały w defensywie. Gospodynie natomiast rozgrywały bardzo szybkie akcje w ataku, nie wracając przy tym do obrony i traciły kolejne punkty.
W drugiej kwarcie to Lyndra Weaver oraz Chioma Nnamaka zdobywały głównie punkty dla AZS-u. Te dwie nowe zawodniczki bardzo dobrze pokazywały się pod koszem, a także na obwodzie. Wykorzystując błędy w obronie łodzianek na indywidualne wejścia pod kosz mogły sobie również pozwolić Agnieszka Skobel oraz Justyna Żurowska. Do przerwy akademiczki prowadziły dwudziestoma punktami, grając na dobrej skuteczności rzutów dwupunktowych - znacznie gorzej było przy rzutach z dystansu. W pierwszej połowie żadnej z koszykarek nie udało się wykonać celnego rzutu zza lini 6,75 metra.
Po przerwie pierwszy celny rzut z dystansu oddała Chioma Nnamaka. W tej kwarcie ogółem padły cztery celne rzuty za trzy, po dwie z każdej ze stron. Druga część spotkania rozegrana została przez gorzowianki już w lepszych nastrojach i na nieco większym luzie, co mogliśmy zobaczyć przy okazji wyrzucania piłki zza lini bocznej przez Weaver. Sędzia podając piłkę pytał zawodniczkę czy jest gotowa, ona odpowiedziała: "Ja tak, a Ty?", na szczęście arbiter zdołał się obronić znajomością języka angielskiego.
Niecodziennego zagrania mogła doświadczyć również Justyna Żurowska. Kapitan gorzowskiego zespołu stojąc plecami do własnego kosza i blokując rywalkę przy wznowieniu otrzymała piłkę w ręce. Zdziwiona chwyciła piłkę i pobiegła w stronę kosza rywalek zdobywając kolejne punkty dla swojego zespołu. Gorzowianki w tym meczu zagrały na dobrej skuteczności, a nowe podopieczne trenera Dariusza Maciejewskiego była najskuteczniejszymi koszykarkami na boisku. Zarówno Nnamaka jak i Weaver zdobyły po 22 punkty dla AZS-u. Najwięcej punktów dla gospodyń zdobyła Dorota Sobczyk, która zapisała 19 oczek, grając przy tym blisko 35 minut. - Uważam, że była to dobra gra w naszych wykonaniu. Ostatnie spotkania przed play-offami są dla nas bardzo ważne - mówiła po meczu Lyndra Weaver.
Zapraszamy do zakładki Multimedia, gdzie znajdziecie wypowiedzi trenerów oraz zawodniczek obu zespołów. W zakładce Relacje znajduje się link do relacji live z tego spotkania.