Pierwszy mecz i pierwsze zwycięstwo – mimo że teoretycznym faworytem tego spotkania była drużyna z Lublina. Gorzowianki, które przez większa część meczu musiały gonić przyjezdne, w czwartej kwarcie zagrały już koncertowo. - Nie da się ukryć, że przyjechaliśmy do Gorzowa jako faworyt – wyjaśniał szkoleniowiec Pszczółek Krzysztof Szewczyk. Zespół z Lublina ma w tym roku zdecydowanie mocniejszy skład. - Przez trzy kwarty wydawało się, ze gdzieś to prowadzenie dowieziemy, ale niestety w czwartej kwarcie wyszły nasze wszystkie bolączki, między innymi niecelne rzuty spod kosza – mówił Szwewczyk. - Zespół gorzowski poszedł na fali, kibice go ponieśli i zasłużenie wygrał ten mecz – zakończył trener zespołu Pszczółka AZS UMCS Lublin.
- Należą nam się gratulacje, szczególnie za końcówkę – mówił z kolei trener Dariusz Maciejewski. Gorzowianki w czwartej kwarcie odrobiły 12 punktów starty i dołożyły do tego sześć. Szkoleniowiec gorzowskiej drużyny chwalił cały zespół, ale takim cichym bohaterem była młoda Magdalena Szajtauer – To ona dała 6 bloków, 11 zbiórek i 3 przechwyty i do tego dorzuciła 6 oczek – tłumaczył Maciejewski.
AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski - KU AZS UMCS Lublin 67:61 (12:23, 16:13, 19:16, 20:9)
AZS Gorzów: Cain 20 (10zb), Goodrich 18, Dźwigalska 9, Szajtauer 6 (11zb, 6bl), Brown 6, Sobek 5, Naczk 3
AZS Lublin: Metcalf 19, Player 17, Szumełda-Krzycka 7, Dorogobuzova 5, Williams 4 (10zb), Jujka 4, Owczarzak 3, Szczepanik 2
|
TRASA JUBILEUSZOWA (5-LECIE)
24 maja 2026
kup bilet |
|
Koncert w Świetle Tysiąca Świec
21 grudnia 2025
kup bilet |
|
Tomasz Karolak Stand Up - 50 i co
20 grudnia 2025
kup bilet |
|
Kabaret Ani Mru-Mru w najnowszym programie "Mniej więcej"
19 kwietnia 2026
kup bilet |