Jak informowaliśmy w czwartkowe popołudnie odbyło się posiedzenie komisja, która zajęła się podziałem miejskich pieniędzy na sport. Dziś poznaliśmy jakie kwoty wpłyną do poszczególnych klubów.
W sumie do podziału na sport zawodowy było 2,8 mln zł. Z tej puli najwięcej, bo 650 tysięcy trafi do koszykarskiego KSSSE AZS PWSZ Gorzów. Po pół miliona dostaną szczypiorniści GSPR i piłkarze GKP. Jednak ci drudzy dostaną pieniądze pod warunkiem, że spłacą zaległości w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych i Urzędzie Skarbowym. 420 tysięcy, to kwota, która wzmocni klubową kasę Stali Gorzów. Na 360 tysięcy liczyć mogą siatkarze Rajbud GTPS, 150 tysięcy przyznano Gorzovi, 100 tysięcy AZS AWF oraz 60 tysięcy TKKF Stilon. Kwoty te nie są jeszcze ostateczne, jak usłyszeliśmy podlegać będą one jeszcze drobnym negocjacją.
Prezydent Tadeusz Jędrzejczak nie był zadowolony z zaproponowanych kwot. - Nie podoba mi się ten podział i rozdzielenie pieniędzy przez komisje. Sport powinien służyć mieszkańcom, kibicom i promocji miasta, a nie załatwianiu interesów i swoich prywatnych spraw, polityce i utrzymywaniu sztucznych etatów. Chcemy klubów profesjonalnych a nie takich, które tylko krzyczą, że są profesjonalne. Dlaczego na mecze niektórych gorzowskich drużyn potrafi przyjść 10 tysięcy kibiców, a na inne 200 osób - stwierdził na łamach oficjalnej strony miasta Jędrzejczak. Niestety na ostatnie pytanie odpowiedź nasuwa się sama, nie każdy klub ma obiekt na którym gościć mogłoby 10 tysięcy kibiców.
Jak nam powiedział dyrektor wydziału kultury fizycznej Stanisław Woźniak pierwsza z czerech transz powinna wpłynąć do klubowych kas w połowie marca.